News LoveKraków.pl

„Nie posiadamy takich danych”. Burmistrz nocny minął się z prawdą?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Burmistrz nocny i urzędnicy magistratu nie są nam w stanie wskazać, skąd wzięli dane dotyczące wykroczeń, które popełniają krakowianie oraz okoliczni mieszkańcy.
Prezydent Aleksander Miszalski spełnił swoją wyborczą obietnicę: w minione wakacje działalność rozpoczął burmistrz nocny. Stanowisko objął Jacek Jordan, wieloletni przewodnik turystyczny po Krakowie. W lutym tego roku zaprezentował sprawozdanie ze swojej działalności. Przekonywał przy tej okazji (cytaty za krknews.pl), że to mieszkańcy Krakowa, a nie turyści odpowiadają za największą liczbę wykroczeń w nocy. – Mówię to dlatego, że funkcjonują stereotypy, które całą winę zrzucają na turystów zagranicznych. To nieprawda. Statystyki wyraźnie wskazują, że za 75 proc. wykroczeń przeciwko porządkowi publicznemu odpowiadają mieszkańcy Krakowa i okolicznych miejscowości – przekonywał podczas sesji rady miasta Jacek Jordan.

Brak danych

Postanowiliśmy zweryfikować te słowa. By to zrobić, w pierwszej kolejności zwróciliśmy się do Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Anna Wolak-Gromala z biura prasowego KMP poinformowała nas, że od stycznia do końca kwietnia tego roku krakowscy funkcjonariusze odnotowali ponad 13,4 tys. wykroczeń. Dopytaliśmy, ilu z nich dopuścili się Polacy, a ilu obywatele innych krajów? Wolak-Gromala odpowiedziała nam, że policja nie posiada takich danych. Nie ma ich również Straż Miejska Miasta Krakowa. Jak usłyszeliśmy od jej przedstawicieli, dla strażników nie ma znaczenia, kto popełnia wykroczenie.

Skąd zatem burmistrz wziął dane, dotyczące tego, że za 75 proc. wykroczeń odpowiadają krakowianie i mieszkańcy okolicznych miejscowości? Takie pytanie zadaliśmy miejskim urzędnikom 3 czerwca. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero 14 czerwca. – Burmistrz nocny, mówiąc o tym, że około 3/4 wykroczeń popełnianych jest przez obywateli Polski, odnosił się do ogółu osób przebywających w Krakowie – zarówno mieszkańców, jak i osób odwiedzających miasto, w tym turystów krajowych. Nie dotyczyło to wyłącznie mieszkańców Krakowa i okolic. Z danych wynika, że 12 procent osób w Miejskim Centrum Profilaktyki Uzależnień to cudzoziemcy i 10 procent to cudzoziemcy popełniający wykroczenia – odpowiedziała Patrycja Piekoszewska z krakowskiego magistratu.

Czy burmistrz nocny minął się z prawdą? Z pewnością należy stwierdzić, że krakowscy urzędnicy nie odpowiedzili wprost na nasze pytanie. Nadal nie wiemy, skąd Jacek Jordan wziął dane, przytoczone na początku tego artykułu.