Z wnioskiem o pozbawienie immunitetu sędzi B.P. i A.S. wystąpiła Prokuratura Krajowa. Wśród zarzutów pojawiają się te dotyczące przekroczenia uprawnień czy niezachowania bezstronności podczas procesu.

– Według ustaleń prokuratury pani sędzia ingerowała w prowadzone postępowanie karne w sposób, który stanowi nadużycie uprawnień. Można by to nazwać wyjściem z roli sędziego – powiedział nam w sierpniu Piotr Falkowski rzecznik prasowy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

W sumie obie sędzie prowadziły lub były w składzie orzekającym w 24 postępowaniach karnych, w tym braci „Zielonych”. Od sierpnia prawie wszystkie te procesy są zawieszone (wyjątkiem jet proces m.in. Zbigniewa Stonogi). A jeśli zażalenia zostaną oddalone, to prokuratura będzie mogła postawić sędzie w stan oskarżenia. W konsekwencji wszystkie procesy, w tym te, które był o krok od wyroku, będą musiały rozpocząć się od nowa.

Problemy z Izbą Dyscyplinarną ma również była prezes krakowskiego sądu okręgowego, która również nieprawomocnie została zawieszona. Prokuratura oskarża sędzie o udział w aferze w krakowskim sądzie apelacyjnym. Prokuratura twierdzi, że w lutym 2013 roku została podpisana umowa na opracowanie pt. „Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego”. Jednak, jak zaznacza PK, praca ta nigdy nie powstała. Jej autorką miała być sędzia Morawiec.

Oprócz tego śledczy zarzucają byłej prezes korupcję. Śledczy twierdzą, że w zamian za korzystny wynik, miała dostać od jeden ze stron… telefon komórkowy.

Kto zajmuje się sędziami?

W marcu 2016 roku Zbigniew Ziobro powołał Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Śledczy zajmują się między innymi „prowadzeniem i nadzorowaniem postępowań przygotowawczych w sprawach o umyślne przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego popełnione przez sędziów, prokuratorów lub asesorów sądowych i prokuratorskich”.