POP 2020. Radni dopuszczą tworzenie stref czystego transportu w Krakowie?

Wjazd na ATW fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na poziomie wojewódzkim procedowany jest dokument, który wskaże kierunek walki o czyste powietrze w całym regionie. Jego przyjęcie w wersji najbardziej restrykcyjnej ważne jest również dla Krakowa. Na to się jednak nie zanosi.

Wszystkie kluby sejmiku wojewódzkiego są zgodne co do tego, że projekt Programu Ochrony Powietrza na najbliższe trzy lata powinien zostać przegłosowany w zaprezentowanej formie. Oznacza to nałożenie większej liczby zadań na samorządy, ale też danie im narzędzi do egzekwowania prawa i doraźnego reagowania na jakość powietrza.

Wicemarszałek Tomasz Urynowicz podkreśla, że przygotowanie dokumentu zajęło pół roku i jest on prezentowany ze świadomością wagi i odpowiedzialności za zawartą w nim politykę. Co więcej, jego zapisy wychodzą i mają umocowanie w ustawie o ochronie środowiska.

Według Urynowicza, należy kontynuować kierunek wyznaczony przez poprzednie programy, ponieważ dane dotyczące jakości powietrza są coraz lepsze. W stosunku do sezonu grzewczego 14/15 w 2019 roku o 30% poprawiły się parametry powietrza w Małopolsce i 45% w samym Krakowie.

– Ilość szkodliwych substancji jednak wciąż przekracza wszelkie normy – zauważył Tomasz Urynowicz.

POP skupia się przede wszystkim na obszarze poza Krakowem i to nie może nikogo dziwić, ponieważ nasze miasto praktycznie pozbyło się problemu pieców na paliwo stałe. Reszta regionu ma czas do 2023 roku, aby przestawić się na jak najbardziej sprawne kotły na paliwa stałe, a przy okazji modernizować pod kątem termicznym budynki użyteczności publicznej, stawiać na odnawialne źródła energii czy informować społeczność o stanie powietrza.

Należy również przeprowadzić inwentaryzacje budynków pod kątem emisyjności i sprawdzić, gdzie są problemy związane z ubóstwem energetycznym, aby pomóc ludziom w przezwyciężeniu go.

W dokumencie zostały określone, co ważne dla gmin, źródła finansowania: środki unijne i państwowe, z których będzie można korzystać. Tomasz Urynowicz podkreślał, że zapisy POP-u muszą być zgodne z programem Czyste Powietrze, aby można było czerpać pieniądze z rządowego programu. Na ten cel, jak szacuje wicemarszałek, Małopolska mogłaby dostać ok. 7 mld złotych.

Strefy czystego transportu

Mimo że jeszcze w prawie krajowym nie ma takich zapisów, to w POP-ie znaleźć się mają rozwiązania dotyczące największych miast w regionie.

Pierwsza strefa miałaby zostać wyznaczona w obrębie II obwodnicy. Tam miałyby wjazd jedynie samochody z silnikiem spełniającym normy Euro 4 (dla beznyniaków) i Euro 5 (dla diesli). Przepisy mogłyby wejść w życie rok po tym, jak zostanie zmienione prawo krajowe.

Drugim etapem jest wprowadzenie zakazu poruszania się samochodów o standardzie niższym niż Euro 4 (benzyna) i Euro 6 (diesel) w obrębie IV obwodnicy. Ale to dopiero po 31 grudnia 2025 roku.

Program miałby również wpływ na przemysł. Według Urynowicza normą powinny być regularne kontrole – interwencyjne i planowe. Zakłady powinny obowiązkowo dzielić się informacjami o awariach i zmianach w pozwoleniach środowiskowych. Powinna powstać również platforma, gdzie prezentowane będą dane o emisji zanieczyszczeń przemysłowych.

Zmienić mają się również działania doraźne. Przy każdym stopniu zanieczyszczenia (są trzy) mają być prowadzone kontrole palenisk. Przy II i III stopniu należy wprowadzać zakaz używania kominków i pieców na paliwa stałe, jeśli nie są one jedynym źródłem ogrzewania. Przy III stopniu większe miasta mają wprowadzać bezpłatną komunikację miejską i zakazywać wjazdu samochodów do centrum. 

Kluby zgodne

W imieniu klubu Zjednoczonej Prawicy pozytywnie o Programie wypowiedział się jego przewodniczący Wojciech Grzeszak. Radny zauważył, że dokument wymagał wiele pracy i znalazło się też w nim wiele zapisów wybiegających w przyszłość. – Pokazuje to, że wiele rzeczy można usprawnić – stwierdził Grzeszak.

Wojciech Kozak z PSL-u powiedział, że w interesie Małopolan jest przyjęcie tego Programu. I nie chodzi tu wyłącznie o kwestie zdrowotne. Radny Tadeusz Arkit uważa, że to dobry dokument i pozytywnie wpłynie na środowisko i nasze zdrowie. Według byłego posła opłaci się on również drobnym przedsiębiorcom.

W dyskusji udział wziął pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza. – Stanowisko miasta jest niezmienne – nie rekomendujemy żadnych zmian dotyczących uchwały dla Krakowa – zaznaczył Paweł Ścigalski, odpowiadając na postulaty niektórych lobbystów.

Niezadowolenie zapisami wyrazili reprezentanci producentów kotłów czy sprzedawców węgla. Zdaniem Krzysztofa Woźniaka z Polskiego Forum Klimatycznego zapisy POP to „dokument marketingowy” zachęcający do kupowania pomp ciepła i paneli fotowoltaicznych, które są produkowane za granicą. Woźniak skrytykował zapisy, które eliminują z użytku drewno.

Było to pierwsze czytanie projektu. Do 16 września radni będą mieć czas na zgłoszenie poprawek. Zgodnie z prawem krajowym POP musi zostać przyjęty najpóźniej 30 września.