Jak podaje RMF, wstępne wyniki sekcji ciała Lecha Kaczyńskiego mówią o „wielonarządowych obrażeniach ciała, typowych dla wypadków komunikacyjnych”. Tych informacji nie potwierdza jednak prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.
Od godziny 2 w nocy do 6 rano trwały czynności związane z otwarciem trumien i poddaniem ciał badaniu tomografem komputerowym. Później zespół polskich i zagranicznych biegłych przeprowadził sekcję zwłok. – W toku czynności sekcyjnych zostaną pobrane próbki do badań toksykologicznych, genetycznych, fizykochemicznych i histopatologicznych. Będą one miały istotne znaczenie dla określenia obrażeń ofiar i przyczyny ich śmierci, a także dla zrekonstruowania przebiegu katastrofy samolotu Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Wciąż pracują
Tymczasem dziś RMF podaje, że znane są już wstępne wyniki sekcji. Obrażenia, których doznał Lech Kaczyński mają być „typowe dla wypadków komunikacyjnych”. Doniesień tych nie potwierdza rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. – Prokuratorzy są na miejscu i pracują, więc nie jestem w stanie przekazać żadnych informacji dotyczących postępowania – mówi prokurator Ewa Bialik.
– Jeśli dostaniemy jakiekolwiek informacje, którymi będziemy mogli się z państwem podzielić, to tak zrobimy – podkreśla przedstawicielka PK. – Oficjalnie nie ma żadnych wyników. Nie wiem, skąd media mają informacje, na pewno nie od prokuratorów, bo oni cały czas pracują – dodaje prokurator Bialik.
Jednak radio podaje szczegóły badań. Ze wstępnych informacji wynika, że do śmierci prezydenta doprowadziły „ciężkie obrażenia wielu narządów wewnętrznych, połamane kości i poważne uszkodzenia głowy”, czytamy na stronie rmf24.pl. Dodatkowo, RMF podaje, że eksperci pobrali 40 próbek oraz że muszą odpowiedzieć na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną zgonu.
Pogrzeb w piątek
Pochówek pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich został zaplanowany na 18 listopada. Ceremonia będzie miała charakter prywatny. Z pogrzebem wiąże się jeszcze jedna kwestia. W trakcie ekshumacji doszło do uszkodzenia sarkofagu, który zostanie wymieniony.
