Prokuratura w sprawie zabójstwa prof. Targosza: rozległe obrażenia i ślady walki

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prokuratura wydała komunikat w sprawie zabójstwa, do którego doszło minionej nocy w Krakowie. Wiadomo już znacznie więcej o okolicznościach zdarzenia.

Przypomnijmy: w godzinach porannych portal rmf24.pl poinformował, że profesor AGH Jan Targosz został zamordowany. Policja i prokuratura nie podawały jednak żadnych szczegółów, argumentując to faktem, że trwały jeszcze oględziny.

W godzinach popołudniowych pojawił się już oficjalny komunikat. Prokurator dyżurny został poinformowany o ujawnieniu zakrwawionych zwłok mężczyzny w domu jednorodzinnym o godzinie 3 w nocy.

– Przybyły na miejsce prokurator z udziałem funkcjonariuszy Policji dokonał oględzin zwłok Jana T. (lat 71)  oraz miejsca zdarzenia W oględzinach tych uczestniczył biegły z ZMSCM UJ w Krakowie oraz biegły innej specjalności. Zabezpieczono ślady i dowody w sprawie. Na miejscu zdarzenia, został zatrzymany zawiadamiający Policję Leszek O. (lat 71) – czytamy w komunikacie.

Biegły stwierdził, że prawdopodobną przyczyną zgonu denata były rozległe, wielomiejscowe obrażenia ciała zadane narzędziem tępokrawędzistym. Ujawniono na ciele także ranę kłutą oraz ciętą. W salonie widoczne były ślady walki.

Pod kątem zabójstwa

Zwłoki zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Zabezpieczono monitoring znajdujący się w pobliżu domu.

Sprawę zarejestrowano w nowohuckiej prokuraturze pod kątem art. 148§1 kk., a więc dokonania zabójstwa.

– Nie wykonano czynności z udziałem zatrzymanego mężczyzny bowiem był on pod wpływem alkoholu (1,5‰). Z uwagi na to nie jest możliwym obecnie podanie szczegółów zdarzenia – pisze prokuratura.

Dotychczas ustalono, że wczoraj prof. Jan Targosz spotkał się z kolegą „z ławy szkolnej” i razem spożywali alkohol. To właśnie Leszek O., w godzinach nocnych powiadomił telefonicznie służby. Nie umiał jednak – z uwagi na ilość spożytego alkoholu – podać szczegółowego przebiegu zdarzenia.

– Po wytrzeźwieniu będą wykonywane z jego udziałem czynności procesowe. Po ich dokonaniu będzie możliwe podanie bliższych szczegółów tego zdarzenia – zapowiada prokuratura.