Przewodniczący rady chce metra w Krakowie. Pomóc ma rząd i Unia Europejska

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Powinniśmy pozyskać środki z Krajowego Planu Odbudowy oraz budżetu państwa na budowę w Krakowie linii metra – przekazał w poniedziałek Rafał Komarewicz, przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Szef rady podczas poniedziałkowego spotkania z mediami mówił, że zaplanowana linia premetra może nie spełnić swojej funkcji. Przekonywał, że proponowany przebieg (z rejonów ulicy Piastowskiej do ronda Młyńskiego i dalej do Domu Handlowego Wanda) jest zbyt kręty.

– Dla nas podstawą powinien być bezkolizyjny i szybki środek transportu, który nie przecina się z innymi liniami tramwajowymi, ścieżkami dla rowerów, drogami dla samochodów oraz ciągami pieszymi – stwierdził Komarewicz.

Zaproponował, aby w Krakowie powstała prosta linia metra z rejonów wspomnianej wcześniej ulicy Piastowskiej do Domu Handlowego Wanda. Jego zdaniemm linie tramwajowe powinny pełnić funkcję dowozowe do metra. Same wagoniki metra miałyby jeździć autonomicznie, podobnie jak już się dzieje w innych miastach.

Przykład Rumunii

Skąd na to wziąć pieniądze? – Wiele europejskich miast rozpoczyna budowę metra ze środków unijnych. W drugim największym mieście w Rumunii, zdecydowanie mniejszym niż Kraków, inwestycja będzie finansowana z tamtejszego Krajowego Planu Odbudowy. Tak samo powinno być w Krakowie – stwierdził szef rady.

Mówił, że rząd musi dążyć do jak najszybszego odblokowania środków europejskich. Zapowiedział, że tym tematem podczas środowej sesji Rady Miasta Krakowa zajmą się samorządowcy. Będą chcieli wystosować specjalny apel do Rady Ministrów. – Na najbliższej sesji będziemy prosić radę, aby poparła projekt rezolucji w sprawie odblokowania środków – dodał.