U zbiegu ulic Wadowickiej i Tischnera planowana jest zakrojona na szeroką skalę inwestycja deweloperska. Pojawiły się pytania o to, czy budowa przekreśli plany przebudowy skrzyżowania ul. Tischnera i Fredry.
W połowie września informowaliśmy o inwestycji firmy Stalprodukt. Mowa o biurowcu z lokalami na wynajem w formule PRS właśnie przy ul. Wadowickiej i Tischnera. Inwestycja ma nosić nazwę „Tischnera Green Town”. Działki, na której powstanie inwestycja mają łącznie siedem hektarów:
O ten teren miała częściowo zahaczać inwestycja drogowa, której głównym celem ma być usprawnienie ruchu w rejonie obecnego przejazdu kolejowego na ul. Fredry. Miasto początkowo zapowiadało, że chce do 2021 roku mieć gotową koncepcję, do 2023 roku projekt i pozwolenia, a w latach 2024-2025 przeprowadzić prace.
Te terminy okazały się zupełnie nierealne. Wiele zmieniło się też w kwestii tego, co w ogóle ma w tym miejscu powstać. W pierwotnych założeniach była mowa o wiadukcie nad torami oraz dwupoziomowym skrzyżowaniu, w którym na górnym poziomie wybudowane zostałoby rondo, z rampami zjazdowymi i najazdowymi umożliwiającymi połączenia we wszystkich kierunkach.
Tymczasem w toku konsultacji społecznych i analiz dostępnych możliwości okazało się, że wariantem preferowanym jest nie wiadukt nad torami, lecz tunel pod nimi. Wyjazd z niego miałby się znajdować już po drugiej stronie ul. Tischnera. Oprócz tunelu miałaby natomiast powstać kładka pieszo-rowerowa.
– Wariant 3 zapewniał najlepszą czytelność projektowanych rozwiązań, wysoki komfort użytkowania wszystkim uczestnikom ruchu bez zbędnych wydłużeń dróg koniecznych do przebycia. Wybrany wariant zapewniał najwięcej powiązań pieszych, rowerowych i samochodowych, łącząc ul. Fredry, ul. Tischnera oraz ul. Łagiewnicką. Ponadto zaproponowane rozwiązania w wariancie 3 umożliwiały osiągnięcie lepszych parametrów sterowania i warunków ruchu w porównaniu do pozostałych wariantów – wylicza Katarzyna Misiewicz z biura prasowego urzędu miasta.
Będzie kolizja?
Nowa droga przebiegałaby częściowo wzdłuż torów kolejowych, następnie przechodziła pod torami i ul. Tischnera, po czym zakręcała w taki sposób, by stworzyć nowy wlot obecnego skrzyżowania z ul. Fredry:
Czy komercyjna inwestycja spowoduje wyrzucenie dotychczasowych planów miasta do kosza? – Zgodnie z planem sytuacyjnym, pozyskanym z Wydziału Architektury i Urbanistyki UMK, inwestor złożył wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę obejmujący swoim zakresem teren w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Wadowickiej. Taki zakres przedsięwzięcia nie koliduje z planowaną inwestycją miejską – uspokaja przedstawicielka urzędu. Jak mówi, miasto prowadziło rozmowy z właścicielem terenu, a ostatnie takie spotkanie odbyło się w grudniu. Nie podano jednak szczegółów, jakie ustalenia zapadły.
Nie ma pieniędzy
Na razie i tak na dalsze kroki w stronę budowy tunelu nie ma pieniędzy. Po konsultacjach społecznych i uwagach składanych przez PKP PLK czy miejskie jednostki, w koncepcji naniesiono jeszcze różne korekty. Decyzja środowiskowa nie została wydana, ponieważ okazało się, że nie jest w tym przypadku konieczna. Kiedy jednak urzędnicy próbowali wpisać do budżetu na 2023 rok pieniądze na przygotowanie projektu, zadanie nie zostało uwzględnione. Teraz czeka na kolejną próbę – zostało wpisane na listę rankingową do budżetu na rok 2024.