Radni znów przeciwko utworzeniu organizacji turystycznej? „To jest skok na kasę”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Prezydent miasta wraz z komisją turystyki próbuje przeforsować utworzenie lokalnej organizacji turystycznej w Krakowie. W skrócie LOT, ma być odpowiedzią na kryzys ekonomiczny, który dotknął branżę turystyczną. Radni są jednak sceptyczni i obawiają się zbędnego wydawania gminnych pieniędzy na rzecz nowej organizacji.

Jednym z głównych argumentów, jaki pojawia się w dyskusji za utworzeniem lokalnej organizacji turystycznej w Krakowie, jest możliwość wprowadzenia opłaty turystycznej w mieście i zwiększenia z tego tytułu wpływów do budżetu. Problem w tym, że projekt ustawy pozwalający na wdrożenie takiego mechanizmu jest w sejmie dopiero konsultowany i nie wiadomo, czy kiedykolwiek wejdzie w życie.

– LOT to stowarzyszenie, które zrzesza samorządy, przedsiębiorców, hotelarzy, przewoźników, tour operatów, ale również osoby fizyczne, żeby działać na rzecz rozwoju sektora turystyki i promocji naszego miasta. To nie jest krakowski eksperyment, taka organizacja została powołana w wielu polskich i zagranicznych miastach. Taki format partnerstwa publiczno-prywatnego buduje siłę turystyki lokalnej. Mamy kryzys, a utworzenie LOT-u zwiększy zasięg i możliwości finansowania turystyki i pozwoli ją odbudować – mówiła Elżbieta Kantor, dyrektor wydziału turystyki urzędu miasta.

Kontrargumentem podającym w wątpliwość zasadność utworzenia krakowskiego LOT-u jest istnienie MOT-u, czyli Małopolskiej Organizacji Turystycznej, której Kraków jest członkiem odprowadzającym składki. Elżbieta Kantor wyjaśniła, że MOT dba o interes województwa, natomiast LOT będzie skupiał się stricte na Krakowie. Dyrektor Kantor dodała, że dysponuje listą ponad 20 podmiotów, które zadeklarowały, że chcą zostać członkami nowej organizacji.

„Skok na kasę”

W dyskusji podczas sesji rady miasta wziął również udział właściciel biura podróży zlokalizowanego przy ul. Grodzkiej. Podkreślił, że od 2006 roku sprowadził do Krakowa turystów, którzy wydali łącznie w kraju 45 mln euro, a tylko w samym październiku przedsiębiorca zapłacił podatek w wysokości 110 tys. zł. – Urzędnicy próbują usilnie przeforsować kolejną niepotrzebną organizację. Takie rozwiązanie jest lobbowane przez niektóre biura podróży, które chcą zrobić skok na kasę – powiedział Ernest Mirosław.

– Mam wątpliwość co to utworzenia tej organizacji. Nie jestem przekonany, że to najpilniejsza potrzeba branży. Przypominam, że odkąd spadły rakiety na terenie naszego kraju, to branża turystyczna się zwija. Krakowska turystyka potrzebuje oddechu i należy się zastanowić, czy nie wrócić do programu Pauza, dzięki któremu przedsiębiorcy mogli liczyć na obniżkę podatków i opłat związanych z działalnością gospodarczą – dodał radny Wojciech Krzysztonek.

Elżbieta Kantor w odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, jaki wkład finansowy miałaby wnosić gmina na rzecz nowej organizacji w formie składki, powiedziała, że to zależy od członków i statutu stowarzyszenia. Podała, że budżet LOT-ów w innych miastach jest na poziomie od 1 do 3 milionów zł, z czego organizacja w Gdańsku dysponuje ponad 7 milionami zł. Środki te pochodzą od gminy, ale również reszty członków danego LOT-u.

Rada Miasta Krakowa zdecydowała, przewagą zaledwie dwóch głosów, o rozpatrzeniu projektu uchwały o utworzeniu lokalnej organizacji turystycznej w trybie dwóch czytań. Decyzję uzasadniono pojawieniem się na następnej sesji rady miasta szeregu osób z branży turystycznej, które miałyby przekonać radnych co do zasadności założenia nowej organizacji.