Radny będzie sadził drzewo. Nie ma zgody urzędników

Makieta pomnika AK fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radny klubu prezydenckiego Łukasz Wantuch sprzeciwia się budowie pomnika Armii Krajowej pod Wawelem. Polityk nie chce dopuścić do powstania na Bulwarach Wiślanych monumentu. Chce w środę, 2 sierpnia o godzinie 18 posadzić na terenie przeznaczonym pod „Wstęgę Pamięci” czerwony dąb. Wkopanie drzewa ma, w opinii samorządowca, powstrzymać budowę pomnika.

– Ten pat trwa od 2010 roku i w żaden normalny sposób nie można go przełamać. Jestem przeciwnikiem wydawania 1,6 mln zł i betonowania struktury – mówi Łukasz Wantuch i podkreśla, że jego akcja to element „protestu społecznego”.

Nie ma zgody urzędników

Samorządowiec na posadzenie drzewa nie otrzymał zgody prezydenckich urzędników. Katarzyna Przyjemska-Grzesik, kierownik z Zarządu Zieleni Miejskiej informuje, że nikt nie występował do nich o pozwolenie. – Posadzenie drzewa na jakimkolwiek terenie gminnym będącym w naszym zarządzie wymaga wcześniejszych uzgodnień z nasza jednostką, a w przypadku terenów zabytkowych niejednokrotnie również zgody konserwatora – mówi

Łukasz Wantuch nie przejmuje się jednak procedurami. Zapowiada, że posadzenie drzewa ma zablokować powstanie pomnika. Na sierpniowej sesji Rady Miasta Krakowa przedstawi projekt uchwały w sprawie odstąpienia od budowy monumentu upamiętniającego uczestników zakonspirowanych sił zbrojnych Polskiego Państwa Podziemnego.

O akcji radnego poinformowany został już, przez administratorów strony Polska Walcząca, szef Urzędu Kombatantów i Osób Represjonowanych.