Nie wykluczamy znoszenia obostrzeń – tak we wtorek rano mówił rzecznik rządu Piotr Muller.
Przedstawiciel Rady Ministrów był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia. Zaznaczył, że decyzje dotyczące luzowania obostrzeń podejmowane są w dwutygodniowych cyklach, po przeprowadzeniu skomplikowanej analizy sytuacji epidemiologicznej.
– Nie mówimy tylko o liczbie zachorowań, ale również o osobach korzystających z respiratorów i hospitalizowanych. Te liczby są naprawdę duże. To jest ponad 1,3 tys. osób, które teraz walczą o życie pod respiratorami – stwierdził Muller.
Dodał, że „musimy do tego podchodzić bardzo ostrożnie, więc żadnych obietnic i deklaracji co do konkretnych terminów nie składamy”.
– Od samego początku podkreślamy, że decyzja która została przedstawiona w piątek ma charakter warunkowy i wszystko zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej. Dlatego nie możemy pokazywać dalszych planów, ponieważ sytuacja jest skomplikowana. Gdyby się okazało, że mamy mutację wirusa, która rozprzestrzenia się się dużo szybciej na terenie Polski, to biorąc pod uwagę chwilową niższą liczbę zakażeń trudno będzie podejmować decyzję dotyczącą dalszego luzowania obostrzeń. Oczywiście tego nie wykluczamy – mówił.
Podkreślił, że „generalnie sytuacja jest nieco lepsza, niże w krajach Europy Zachodniej, ale kazus Portugalii pokazuje, że w ciągu kilku tygodni sytuacja może się kompletnie odwrócić”.
