Dziś (9 lutego) w całym kraju, w tym także w Małopolsce, odbywa się strajk generalny rolników. Protestujący mają wjechać do Krakowa z trzech stron: od Bochni, Pobiednika Wielkiego i Liszek.
Największe utrudnienia pojawią się w rejonie ronda Matecznego, Mogilskiego, ulic Igołomskiej czy Kocmyrzowskiej.
– Uczestnicy zgromadzeń, będą blokować drogi krajowe, lokalne, zjazdy, węzły komunikacyjne, oraz główne arterie małopolskich miast. Apelujemy o przesiadanie się w miarę możliwości do transportu zbiorowego, przede wszystkim szynowego – podkreśla małopolska policja.
W obawie przed paraliżem dróg wójt podkrakowskich Liszek Paweł Miś odwołał dziś zajęcia w szkołach i przedszkolach.
Przed godz. 10 protestujący wyjechali z Pobiednika Wielkiego, kierując się ulicą Igołomską w stronę Nowej Huty aż do ronda Mogilskiego. Kolumna ciągników wyjechała też z okolic Bochni w stronę ronda Matecznego. Problemy komunikacyjne mogą występować również w okolicach Kryspinowa i Wieliczki.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, iż na węźle Widoma na S7 trwa blokada dwóch rond, przejść dla pieszych oraz drogi serwisowej. Utrudnienia mogą potrwać nawet 8 godzin. Jak wygląda sytuacja w pozostałych regionach?
– Jak na razie nie mamy nowych wieści z regionu, aby gdzieś występowały większe utrudnienia. Na razie jest w miarę spokojnie – mówi Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Protest rolników ma trwać do wieczora. – Sytuacja będzie dynamiczna, w związku z tym prosimy brać pod uwagę ten fakt przy planowaniu podróży, także tych związanych z początkiem weekendu i ferii – apeluje krakowski magistrat.
