Studenci UJ oskarżają wykładowcę o molestowanie i dyskryminację

Studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego oskarżają swojego wykładowcę Macieja M. o czyny mające charakter molestowania.

Informacje o poważnych oskarżeniach wobec wieloletniego pracownika naukowego UJ przedstawiła dziś krakowska Gazeta Wyborcza. Doniesienia te zostały już potwierdzone przez rzecznika prasowego uczelni Adriana Ochalika.

Jak wynika z artykułu Wyborczej, rzecznik dyscyplinarna UJ w czerwcu 2019 roku wszczęła postępowanie w tej sprawie. Stało się to na podstawie skargi, jaką grupa 20 studentek i studentów Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych złożyła do pełnomocnika rektora UJ ds. bezpieczeństwa. W piśmie mowa jest o „czynach posiadających atrybuty dyskryminacji i molestowania, a w konsekwencji naruszenia godności osobistej i czci osób dotkniętych tymi zachowaniami”.

Rzecznik dyscyplinarna UJ, prof. Iwona Niżnik-Dobosz zawiesiła Macieja M. w wykonywaniu obowiązków do 31 stycznia 2020 roku. Okres ten zakończył się pisemnym postawieniem zarzutów pracownikowi naukowemu UJ.

Rektor uniwersytetu podjął decyzję o zwolnieniu Macieja M. z wykonywania obowiązków do dnia 30 czerwca tego roku.