Sztuczna inteligencja wykryje zawał o wiele szybciej niż lekarz

Mimo że rynek medyczny nie może narzekać na brak innowacyjnych rozwiązań służących do diagnostyki zaburzeń rytmu serca, to systemy oparte na uczeniu maszynowym (ang. machine learning) są jeszcze w tym sektorze rzadkością. Tymczasem to właśnie w wyniku chorób serca co roku umiera najwięcej Polaków. Czy wykorzystanie sztucznej inteligencji w opiece kardiologicznej zmieni te statystki?

Szybko, nowocześnie, a do tego bez wychodzenia z domu - zdalna opieka kardiologiczna jest nadzieją dla każdego, kto cierpi na choroby serca i wymaga częstego monitorowania pracy tego narządu. A takich osób jest coraz więcej, biorąc pod uwagę zatrważające raporty związane z umieralnością na choroby krążenia. Rocznie z powodu chorób serca umiera 170 tys. osób, co odpowiada ok. 46% wszystkich zgonów Polaków. Co więcej, szacuje się, że w 2025 roku diagnozę kardiologiczną otrzyma nawet 426 tys. pacjentów (Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania, NIZP-PZH, 2017).

Jak zatem zapobiegać i skutecznie leczyć choroby serca? Comarch Healthcare udowodnił, że pomóc może sztuczna inteligencja i systemy wykorzystujące samouczące się algorytmy. Firma opracowała rozwiązanie do zdalnej diagnostyki zaburzeń rytmu serca bazujące m. in. na uczeniu maszynowym. To przede wszystkim innowacyjna alternatywa dla dotychczas stosowanych rozwiązań, które tylko zbierały dane o zdrowiu pacjenta, zamiast je przetwarzać.

Nowa jakość telemedycyny

Przyszłością sektora medycznego jest telemedycyna, która już teraz zaskakuje różnorodnością rozwiązań i poziomem ich technologicznego zaawansowania. Najbardziej obiecującym jej wariantem jest wykorzystanie sztucznej inteligencji i algorytmów opartych na uczeniu maszynowym - tylko takie systemy bowiem są w stanie podejmować właściwie decyzje na podstawie zebranych i gruntownie przeanalizowanych danych o stanie zdrowia pacjenta.

W przypadku opieki kardiologicznej, machine learning jest przełomową możliwością dającą szansę na dłuższe i lepsze życie zwłaszcza tym pacjentom, dla których długoterminowy monitoring pracy serca może okazać się sprawą życia lub śmierci. W grupie podwyższonego ryzyka znajdują się przecież nie tylko pacjenci zawałowi, ale też ci genetycznie obciążeni schorzeniami kardiologicznymi czy żyjący w chronicznym stresie.

W leczeniu chorób układu krążenia to właśnie czas i stała opieka odgrywają kluczową rolę.

Dlatego też system, który sam analizuje wyniki i pomaga lekarzowi wykrywać najmniejsze nieprawidłowości, a przy tym umożliwia pacjentowi korzystanie z niego całkowicie zdalnie, jest na wagę złota - tłumaczy Marta Niezgoda, Dyrektor Product Managment w Comarch Healthcare.

Współpraca na linii człowiek - technologia

Mimo że samouczące się algorytmy podejmują decyzje i oferują wielopłaszczyznowe rozwiązania, nie zostały stworzone w celu wyeliminowania z procesu czynnika ludzkiego. Innowacyjny monitoring serca opracowany przez Comarch Healthcare to kompleksowy system służący do wykrywania zaburzeń rytmu serca i wspierania pracy doświadczonych kardiologów. Dzięki niezwykle precyzyjnej, rejestracji sygnału EKG algorytmy są w stanie wykryć anomalie w pracy serca o wiele szybciej niż człowiek. Na końcu tego technologicznego łańcucha znajduje się jednak lekarz, który zaalarmowany przez inteligentny system, może na podstawie otrzymanych informacji zadecydować o dalszym postępowaniu z pacjentem.

Co najważniejsze, wszystkie dane z rejestratorów są automatycznie wysyłane i przetwarzane w centralnej Platformie Analiz Medycznych CMAP, która interpretuje otrzymane rejestry i wykorzystuje je wielopoziomowo. Algorytmy CMAP znajdują anomalie w zapisie EKG i umożliwiają wczesne wykrycie nawet bardzo rzadkich i poważnych zaburzeń pracy serca, np. nieme migotanie przedsionków.

-       Współczesna telemedycyna to coś więcej, niż możliwość przeprowadzenia badania w zaciszu swojego domu. Kamizelka Comarch CardioVest, czyli rejestrator EKG, to element  rozwiązania, którego zadaniem jest zbieranie i przesyłanie informacji do Platformy Analiz Medycznych CMAP. To właśnie dzięki samouczącym się algorytmom będziemy przeprowadzać kompleksową diagnostykę oraz znacząco skracać czas reakcji w sytuacji zagrożenia życia pacjenta - podkreśla Cezary Cianciara, Dyrektor Centrum, Comarch Healthcare.

Statystyki są nieubłagane - choroby serca wciąż zabijają najczęściej. Szybkie tempo życia, brak czasu oraz utrudniony dostęp do odpowiedniej opieki medycznej sprawiają, że coraz więcej osób umiera wskutek chorób układu krążenia, w tym chorób sercowo-naczyniowych i niewydolności krążenia. Możliwość skorzystania ze zdalnej opieki kardiologicznej daje nadzieję zwłaszcza zabieganym osobom, które nie chcą poświęcać cennego czasu na stacjonarne konsultacje czy badania. I choć oczywiście nawet najbardziej innowacyjny system opieki medycznej nie rozwiąże od razu problemu złych nawyków czy bagatelizowania badań, to już teraz może ocalić życie tym, którzy cenią sobie wygodę i zdecydują się zaufać sztucznej inteligencji.

News will be here