Artyści z Krakowa. II Grupa Krakowska

Pierwsza z otwartych wystaw prezentuje prace 35 twórców należących do II Grupy Krakowskiej, czyli powstałego w 1957 roku stowarzyszenia niezależnych artystów. Chociaż byli indywidualistami, łączyło ich zainteresowanie nowoczesnością.

– Grupa Krakowska to w tej chwili w Polsce najbardziej pożądany towar rynkowy – podkreśla Maria Anna Potocka, dyrektorka MOCAK-u i kuratorka wystawy. – Zależało mi jednak, by pokazać tych ludzi nie jako zwycięzców rynku i historii, tylko osoby, które mają ciekawe i różne osobowości, których pewna „nerwowość prywatna”, osobowość, biografia wpływały na to, co było sztuką. Chodziło mi o wystawę, która głębiej zagląda w artystę, a nie koncertuje się tylko i wyłącznie na powierzchni obrazów – wyjaśnia Maria Anna Potocka.

Ekspozycję o twórczości artystów z II Grupy Krakowskiej, w której skład wchodzili m.in. Jerzy Bereś, Tadeusz Brzozowski, Maria Jarema, Tadeusz Kantor, Jadwiga Maziarska, Jerzy Nowosielski, Maria Pinińska-Bereś, Kazimierz Mikulski, Erna Rosenstein, Marian Warzecha czy Jerzy Wroński, będzie można oglądać do 24 września.

Jesteście moi

Wielkoformatowe obrazy, rozbudowane instalacje, obiekty ceramiczne, rzeźby, rysunki oraz monotypie. Na wystawie „Jesteście moi” w MOCAK-u znalazło się prawie 130 różnorodnych dzieł Jakuba Juliana Ziółkowskiego.

Artysta w swojej twórczości ukazuje proces życia oraz przemiany, jakie w nim zachodzą. Odnosi się też do relacji między człowiekiem a naturą.

– Wszystko to ukazane jest w pełnej świadomości kulturowej symboliki, z której wyrastamy. Nie jest to tylko symbolika świata zachodniego, ale także symbolika zaczerpnięta z kultur plemiennych, m.in. z kultury Indian Ameryki Południowej czy Aborygenów. Ważniejszy od samego artefaktu jest dla artysty sam proces tworzenia – tłumaczy Delfina Jałowik, kuratorka wystawy.

Jakub Julian Ziółkowski zestawia współczesny sposób obrazowania z archetypami i symboliką kultur plemiennych. Dłonie, oczy, kamienie, ptaki, spirale czy różne formy przedstawienia kobiety i mężczyzny to symbole, które są obecne w jego dziełach. Wystawa „Jesteście moi” będzie prezentowana do 24 września.

Powrót do ceramiki

MOCAK zaprasza także do obejrzenia dzieł artystów współczesnych, którzy w swojej twórczości sięgają po ceramikę. – Zobaczymy prace od bardzo detalicznych, prezentujących wręcz hiperrealistyczne przedstawienia natury, po prace będące destruktami czy też powstające w dialogu z tradycją ceramiki i porcelany – opowiada Mirosława Bałazy, kuratorka wystawy.

Rdzeniem ekspozycji są prace z Kolekcji MOCAK-u: Feika Beckersa, Burçak Bingöl, Nschotschi Haslinger, Agaty Kus, Justyny Smoleń i Jakuba Juliana Ziółkowskiego. Zwiedzający będą mogli zobaczyć też realizacje Wojciecha Ireneusza Sobczyka, Aleksandry Liput, Natalii Kopytko i Tomka Kulki.

– Motywy, które przewijają się na wystawie, to poszukiwanie natury czy bliskości z naturą, obiekty przypominające obiekty kultu religijnego czy też obiekty wotywne – zaznacza Mirosława Bałazy.

Ekspozycja „Powrót do ceramiki” będzie czynna do 17 września w Galerii Alfa.

Hidźra – pomiędzy płciami

Wśród pięciu nowych wystaw prezentowanych w MOCAK-u znalazła się również fotograficzna opowieść Lukáša Houdka o społeczności Hijra w Indiach. Określenie to odnosi się przede wszystkim do osób uznanych przy narodzinach za mężczyzn, ale odrzucających tę tożsamość. Artysta stworzył dwie serie fotograficzne dokumentujące codzienne życie hidźr.

– Pierwsza, zatytułowana „Lilie”, to 130 czarno-białych fotografii wykonanych na ulicach Delhi. Są to portrety osób należących do tej wspólnoty albo z nią się identyfikujących. W drugiej sali można zobaczyć historię jednej wybranej osoby, którą artysta dokumentuje w postaci kolorowych fotografii – wyjaśnia Delfina Jałowik.

Twórczość Lukáša Houdka zwiedzający będą mogli podziwiać do 17 września w Galerii Beta.

Natura w roli głównej

Wystawa „Działania w naturze” prezentuje rysunki, fotografie oraz wideo Krzysztofa Maniaka – artysty, który tworzy w swoim rodzinnym mieście Tuchowie.

– Głównym motywem jego twórczości jest wędrówka. Podczas spacerów artysta dokumentuje swoje obserwacje oraz prywatne performansy za pomocą różnych mediów. Kluczowy dla Maniaka jest sam proces doświadczania natury i poświęcony temu czas, który pozwala na kontemplację i spojrzenie na świat z innej perspektywy – mówi Anna Jeznach, kuratorka wystawy.

Prace Krzysztofa Maniaka będą eksponowane do 18 czerwca w Galerii Re.