Uczennica dostała jedynkę z chemii. Prezydent zawiesił dyrektorkę liceum

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W połowie lutego prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zawiesił Annę Drwięgę w obowiązkach dyrektora i nauczyciela VIII Liceum Ogólnokształcącego. Powodem było prowadzone przeciwko niej postępowanie dyscyplinarne zainicjowane przez Małopolskie Kuratorium Oświaty.

Poszło o jedynkę z chemii

Cała sprawa ma swój początek jeszcze w ubiegłym roku, gdy do kuratorium wpłynęła skarga na szkołę spowodowana odmową przesunięcia terminu egzaminu poprawkowego dla jednej z uczennic VIII Liceum Ogólnokształcącego. Ten wyznaczony na koniec sierpnia kolidował z planami wyjazdowymi trzecioklasistki, która na koniec roku dostała ocenę niedostateczną z chemii.

Dyrektor Anna Drwięga stwierdziła wówczas, że terminy egzaminów klasyfikacyjnych określają przepisy prawa oświatowego i pomimo nacisków kuratorium odmówiła przesunięcia daty egzaminu na lipiec. Niedługo potem, pod nieobecność dyrektorki, miała miejsce nagła kontrola szkoły przez pracowników kuratorium. Choć szefowa szkoły zgłaszała wątpliwości co do rzetelnej analizy udostępnionych wizytatorom dokumentów, a także samego sposobu przeprowadzenia kontroli, wkrótce otrzymała informacje o wszczętym wobec niej postępowaniu wyjaśniającym. Obecnie toczy się również postępowanie dyscyplinarne – termin rozprawy został wyznaczony na 5 października, jednak prezydent Krakowa już teraz zawiesił Drwięgę w obowiązkach dyrektora i nauczyciela do czasu wyjaśnienia sprawy.

Nie było wyboru

– W związku z tym, że sama powzięłam pewne wątpliwości, wystąpiłam z prośbą do komisji dyscyplinarnej o precyzyjne wyjaśnienie – mówiła w środę zastępczyni prezydenta Krakowa ds. edukacji Anna Korfel–Jasińska. Urzędniczka chciała się upewnić czy musi podporządkować się jednemu z przepisów Karty Nauczyciela, z którego jasno wynika, że jeśli postępowanie przed komisją ma związek z czynem naruszającym prawa i dobra dziecka to organ prowadzący szkołę (w tym przypadku magistrat) musi odsunąć pedagoga od wykonywania obowiązków.

Na odpowiedź od przedstawiciela komisji dyscyplinarnej urzędnicy nie musieli długo czekać. Zaledwie cztery dni po nadaniu pisma przyszła zwrotka, że prezydent ma obowiązek podjąć decyzję o zawieszeniu dyrektorki. Jacek Majchrowski we wczorajszym komentarzu stwierdził, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok sądu to traktuję taką osobę jako niewinną. – Są jednak takie sytuacje, gdy moją decyzję wymuszają przepisy. Tak jest w przypadku zawieszenia pani dyrektor VIII LO. Moja opinia nie ma tutaj nic do rzeczy – dodał.

Wymiana zdań

Jacek Majchrowski odniósł się również do wypowiedzi radnego Łukasza Gibały, który kilka godzin wcześniej powiedział, że doszło do pewnego rodzaju „sądu kapturowego”, a zawieszenia dyrektorki dokonano bez dowodów na stawiane jej zarzuty, bez dania jej możliwości obrony.

– Chętnie powołuje się pan na współpracę w sprawach miejskich z ekspertami, wśród których są też prawnicy. Pozwolę sobie zauważyć, że albo ma pan koło siebie kiepskich prawników, na których nie powinien pan liczyć w sprawach prawa oświatowego, albo, co gorsza – ma pan dobrych prawników, ale postanowił pan zignorować stan prawny, bo nie pasował do jedynej narracji na mój temat, z której w żadnych okolicznościach nie potrafi pan zrezygnować – stwierdził Jacek Majchrowski.

Do dyskusji włączyła się również zawieszona dyrektorka. – Panie prezydencie, wydaj się, że nawet w ramach stosowania art. 85 Karty Nauczyciela jest pan zobowiązany do sprawdzenia, czy sprawa w istocie dotyczy naruszenia praw i dobra dziecka. W postanowieniu komisji dyscyplinarnej o wszczęciu postępowania nigdzie nie zostało napisane, że sprawa dotyczy naruszenia praw i dobra dziecka. Z jakiego powodu zatem uznał pan, że w tym przypadku stosuje się przepis o zawieszeniu obligatoryjnym? Jakie prawo lub dobro którego dziecka zostało naruszone? Ani rzecznik we wniosku tego nie napisał, ani komisja dyscyplinarna tego nie wymyśliła – stwierdziła Anna Drwięga.

Jacek Majchrowski: – Jako prezydent miasta miałem obowiązek zawiesić dyrektora szkoły w pełnieniu obowiązków. Zostało bowiem wszczęte postępowanie dyscyplinarne i dotyczy ono właśnie czynu naruszającego prawa i dobro dziecka.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej