Najprawdopodobniej w czwartek otrzymamy zezwolenie na realizację północnej obwodnicy Krakowa – poinformował LoveKraków.pl Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Przygotowania do tej inwestycji ciągnęły się latami. Po drodze pojawiały się różne problemy – od braku środków po protesty mieszkańców i kłopoty z uzyskiwaniem potrzebnych uzgodnień.
Punktem zwrotnym okazało się wpisanie północnej obwodnicy na listę rządowych inwestycji (wcześniej sprawą zajmował się samorząd województwa, we współpracy z gminami przez które przebiega planowana trasa). W 2016 roku – jako droga ekspresowa S52 – znalazła się w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023.
Formalności zakończone
Wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej otworzy drogę do rozpoczęcia prac w terenie. Jest zwieńczeniem trwających od końca 2018 roku prac projektowych. W listopadzie 2018, po przedłużającej się z powodu odwołań procedurze przetargowej, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała umowę z wykonawcą. To konsorcjum firm tureckiej Gϋlermak i polskiej Mosty Łódź, które wyceniły zadanie na prawie 1 mld 428 milionów złotych.
Wykonawca miał najpierw przygotować projekt i uzyskać potrzebne zgody, a potem wybudować drogę. Na wszystko ma 47 miesięcy od daty zawarcia umowy, przy czym do czasu prac nie wliczane są miesiące zimowe.
Trzy tunele
W ramach inwestycji, która domknie obwodnicę wokół Krakowa, powstanie dwujezdniowa droga ekspresowa S52 o długości około 12,5 km na odcinku od węzła Modlnica (który zostanie przy tej okazji rozbudowany) do węzła Kraków Mistrzejowice (bez węzła). Trasa w obydwu kierunkach ma mieć po trzy pasy ruchu. Powstaną na niej też inne węzły: Zielonki, Węgrzce i Batowice.
Do wybudowania, poza samą drogą, są ponadto trzy tunele (pod rzeką Prądnik o długości 870 metrów, pod wzgórzem w Batowicach o długości 653 m oraz pod wzgórzem "Syberia" w Krakowie o długości 98 metrów), aż 27 obiektów mostowych i 20 km dróg dojazdowych.
W ramach osobnego postępowania trzeba też uzyskać ZRID dla odcinka między węzłami Modlnica i Modlniczka, który zostanie rozbudowany do wyższych parametrów.
Od lewej: ówczesny minister rozwoju Jerzy Kwieciński oraz minister infrastruktury Andrzej Adamczyk