News LoveKraków.pl

W Nowej Hucie ma powstać park rzeczny o powierzchni ponad 100 hektarów. Potrzeba 68 mln złotych

Przylasek Rusiecki fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Mieszkańcy Nowej Huty zyskają nowe miejsce rekreacji, ale i kontaktu z dziką przyrodą. Szacunki wskazują, że jego utworzenie będzie kosztować 68 mln złotych.
Park rzeczny „Przylasek Rusiecki” ma powstać na obszarze o powierzchni 103 hektarów. Większość terenu zajmują zbiorniki wodne, które powstały w efekcie eksploatacji żwiru. Rozpoczęła się w trakcie II wojny światowej, ale na szeroką skalę została rozwinięta w 1964 roku. Gdy zakończono wydobycie kruszywa, wyrobiska wypełniły się wodą, a ich brzegi porosły roślinnością.

Jest to więc obszar poprzemysłowy (pogórniczy), który stopniowo odzyskuje naturalny charakter. Teren stał się siedliskiem licznych gatunków roślin i zwierząt – twierdzi Patrycja Piekoszewska z biura prasowego magistratu. Problemem są przebiegające przez obszar przyszłego parku rzecznego linie wysokiego napięcia. Znajdują się bezpośrednio nad niektórymi zbiornikami, ograniczając możliwość realizacji inwestycji. Co więcej, stanowią zagrożenie dla ptaków. – Linie wymagają skablowania bądź przeniesienia – dodaje Piekoszewska.

Za budowę parku odpowiedzialna jest spółka Kraków Nowa Huta Przyszłości. Zleciła już m.in. opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego, a także koncepcji architektonicznej. Przygotowania dokumentów podjęła się krakowska pracownia Ekotektura. Prace są w końcowej fazie. Ich koszt to 151 tys. zł.

Na razie nie wiadomo natomiast, ile będzie kosztować sama budowa parku. Póki co można się opierać jedynie na szacunkach, które wskazują na kwotę 68 mln zł. – O takie środki KNHP planuje aplikować m.in. do programu „Fundusze Europejskie dla Małopolski 2021-2027” – podkreślają urzędnicy.

Zapewniają, że park będzie atrakcyjnym miejscem rekreacji dla krakowian, ale jednocześnie zostanie wykonany w taki sposób, by nie zaszkodzić dzikiej przyrodzie. – Przewidujemy zorganizowanie tras spacerowych i rowerowych, w tym ścieżek zdrowia oraz ścieżek edukacyjnych, jak również ustawienie obiektów małej architektury (koszy na śmieci, ławek, ławostołów, stojaków rowerowych, tablic informacyjnych i przyrodniczych) – dodaje Piekoszewska. W planie jest również zaadaptowanie nieużytkowanego budynku z lat 50. XX w. na ośrodek edukacji ekologicznej.

Zakładamy podział prac na osiem etapów i zrealizowanie całości w ciągu 24 miesięcy od momentu przysłowiowego wbicia pierwszej łopaty. A to, kiedy będzie miało ono miejsce, zależy wyłącznie od możliwości sięgnięcia po dofinansowanie ze środków Funduszy Europejskich – podsumowują urzędnicy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta