"Widok skaczących po schodach ludzi na jednej nodze był absurdalny i smutny"

fot. Afera-Studio

Miejski szpital im. S. Żeromskiego w końcu doczekał się windy. Przedstawiciele placówki medycznej przyznają, że starali się o nią przez długi czas.

–  Udawało się w tym czasie pozyskiwać pieniądze na ważne remonty oddziałów, zakup sprzętu diagnostycznego. Wybudowanie windy, która pozwolić miała na bezproblemowe poruszanie się po szpitalu, zajęło niestety sporo czasu – mówi Anna Górska, rzeczniczka prasowa szpitala.

Teraz jednak placówka może się pochwalić tym, że jest w pełni przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, starszych z urazami nóg czy matek z dziećmi w wózku.

– Sprawą bezdyskusyjną jest to, że pacjenci zasługują na godne warunki, zwłaszcza w momencie bólu i cierpienia, z którym trafiają do szpitala. Do tej pory osoby np. ze zwichniętą kostką musieli pokonywać schody, żeby trafić na pierwsze piętro, gdzie mieszczą się oddziały i pracownie diagnostyczne. Widok skaczących po schodach ludzi na jednej nodze był absurdalny i smutny – stwierdza Anna Górska.

Za 800 tys. zł został zakupiony i zamontowany szyb windowy zewnętrzny na oddziale ratunkowym, z którego mogą korzystać wszyscy pacjenci szpitala i dotrzeć na wszystkie oddziały szpitalne oraz do pracowni diagnostycznych.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta
News will be here