Niezwykłe murale we wnętrzach Szpitala Żeromskiego [ZDJĘCIA]

Murale w Szpitalu Żeromskiego fot. Marcin Czaja

Wizerunki zwierząt z różnych stron świata zdobią ściany oddziału dziecięcego Szpitala Żeromskiego. – Stres na pewno nie pomaga w powrocie do zdrowia i mam ogromną nadzieję, że moje murale będą redukować jego działania choćby w minimalnym stopniu – mówi autor murali, Marcin Czaja.

Murale pojawiły się w przestrzeniach oddziału dziecięcego Szpitala Żeromskiego w Krakowie. Barwne malowidła przedstawiają wizerunki zwierząt z różnych stron świata. Ich układ na oddziale odzwierciedla ich występowanie na ziemi – od półkuli północnej do południowej.

Z północy na południe

Namalowaną na ścianach opowieść rozpoczynają zwierzęta z półkuli północnej: Ameryki i Europy. Ze ścian izby przyjęć i izolatki na małych pacjentów zerkają niedźwiedź i sowa.

Na ścianach w innych pomieszczeniach znalazły się pandy, słonie i zwierzęta pustynne. Całość wieńczą zwierzęta występujące na Antarktyce.

Autorem murali jest Marcin Czaja z Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

- Pewnego razu, jedna z moich studentek wiedząc, że zajmuję się malowaniem murali, zaproponowała mi współpracę z dziecięcym oddziałem zakaźnym, gdzie pracuje jej krewna. Wkrótce po tym odwiedziłem oddział, poznałem personel, zrobiłem pomiary ścian i odbyłem rozmowę  na temat ewentualnej tematyki murali w przestrzeni oddziału. Po tym nastąpiła przerwa wywołana pandemią i dopiero wiosną ubiegłego roku zdecydowałem, że spróbuję zrealizować ściany w szpitalu w ramach stypendium twórczego miasta Krakowa – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Marcin Czaja.

Autor murali zaznacza, że pobyt w szpitalu nie należy do przyjemnych przeżyć i ma nadzieję, że jego dzieła chociaż trochę pomogą przejść pacjentom przez ten trudny czas.

- Pobyt w szpitalu z pewnością generuje dużo stresu, zarówno u dzieci jak i ich rodziców. Stres na pewno nie pomaga w powrocie do zdrowia i mam ogromną nadzieję, że moje murale będą redukować jego działania choćby w minimalnym stopniu – przyznaje Marcin Czaja.

Sztuka bez recepty

Arteterapia coraz częściej gości w krakowskich szpitalach. Jesienią 2021 roku w przestrzeniach Szpitala Uniwersyteckiego pojawiło się kilkanaście reprodukcji obrazów pochodzących z Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK.

– Arteterapia jest często bagatelizowana, w polskich warunkach nie jest zazwyczaj praktykowana i jeszcze pewnie przez długi czas tak pozostanie. A sztuka jest ważna w procesie zdrowienia – mówił podczas otwarcia wystawy Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego.

Dyrektor podkreślał, że w szpitalu kolejnych kulturalnych inicjatyw nie zabraknie.

Na arteterapię stawia również Szpital im. J. Babińskiego. W placówce odbywają się liczne wystawy, pacjenci są również angażowani w różne inicjatywy. To właśnie Szpital Babińskiego był jednym z pierwszych w Polsce, który ponad 50 lat temu wprowadził arteterapię jako metodę leczenia i rehabilitacji.