Zakończenie prac na torach usprawni podróż do Tarnowa

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W minionym roku same tylko Koleje Małopolskie przewiozły na linii SKA3 Kraków–Tarnów 2 146 024 pasażerów. W ciągu najbliższych miesięcy zakończą się ostatnie prace przy modernizacji krakowskiej linii średnicowej. Ta największa obecnie unijna inwestycja transportowa poprawi możliwości kolei na tej trasie.

Odcinek linii kolejowej pomiędzy Tarnowem a Podłężem został zmodernizowany już kilka lat temu. Pociągi mogą tam osiągać prędkość do 160 km/h, co znacząco poprawiło czas przejazdu na tym popularnym szlaku.

Drugi etap na ukończeniu

Teraz kończą się już prace na krótszym, ale znacznie bardziej skomplikowanym odcinku, pomiędzy Podłężem a centrum Krakowa. Przebudowane zostały przystanki w Kokotowie, Węgrzcach Wielkich i w Prokocimiu, oraz stacje Kraków Bieżanów i Kraków Płaszów. Perony są przystosowywane przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. do potrzeb wszystkich podróżnych. Ułatwi to dostęp do pociągów. Na odcinku od Bieżanowa powstał zupełnie nowy, trzeci tor. Inwestycja przyniosła też budowę dwóch nowych przystanków: oddanego już do użytku Kraków Złocień i powstającego jeszcze Kraków Grzegórzki.

Od grudnia pasażerowie mogli już tutaj odczuć pewną ulgę, związaną z uruchomieniem w pełni drugiego toru na odcinku w rejonie Bieżanowa. Dostępny jest także częściowo peron nr 1 na stacji Kraków Bieżanów.

W marcu stacja w Bieżanowie ma być już w pełni gotowa. Zostanie oddana do użytku ostatnia brakująca część peronu 1. Do wykonania są też jeszcze m.in. prace drogowe w rejonie przystanku w Kokotowie, przy przejściu podziemnym oraz peronie nr 1 w Płaszowie, czy przy uruchomieniu wind w Kokotowie i Węgrzcach Wielkich. Nie są to już jednak roboty, które będą miały istotne znaczenie dla ruchu kolejowego.

Największe zmiany w czerwcu

W tej dziedzinie największą zmianę przyniesie czerwcowa zmiana rozkładu jazdy. Od tego momentu na odcinku pomiędzy Krakowem Płaszowem a Krakowem Głównym dostępne będą już cztery, a nie dwa tory kolejowe. – To będzie oznaczało nie tylko koniec dotychczasowych ograniczeń w ruchu kolejowym w centrum Krakowa, ale też znaczący krok do przodu w porównaniu ze stanem sprzed inwestycji. Cztery tory oznaczają większą przepustowość linii, możliwość oddzielenia ruchu aglomeracyjnego od dalekobieżnego, większe możliwości kolei nie tylko na linii w stronę Tarnowa, ale też w stronę Skawiny – wylicza Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PLK S.A.

By udostępnienie czterech torów było możliwe, potrzebne jest zakończenie prac w dwóch newralgicznych punktach: na ostatnim z trzech nowych mostów kolejowych oraz na odbudowywanej części wiaduktu kolejowego nad ul. Grzegórzecką.

Pojedziemy szybciej

Zakończenie prac przyniesie dalsze skrócenie czasu podróży pomiędzy Krakowem a Tarnowem. – Obecnie w rejonie Kokotowa i Podłęża pociągi mogą kursować z prędkością do 100 km/h, a w rejonie prowadzonych prac w Krakowie – do 50 km/h. Po zakończeniu prac te prędkości wzrosną do 120 km/h. Docelowo, po przejściu procedury certyfikacji, prędkość pomiędzy Krakowem Płaszowem a Podłężem ma być podwyższona do 160 km/h, a pomiędzy Płaszowem i Krakowem Głównym do 100 km/h – wylicza Piotr Hamarnik.

Popularność linii wśród pasażerów potwierdza wysoka frekwencja. Już teraz zdarza się, że pociągi kursują wypełnione. – Pojemność taboru na trasie SKA3 jest na bieżąco analizowana i w miarę możliwości dostosowywana do liczby podróżnych na poszczególnych kursach z uwzględnieniem zmian frekwencji w poszczególne dni tygodnia. Większość pociągów na trasie SKA3 standardowo jest obsługiwana pojemnymi składami złożonymi z jednego pojazdu 5-członowego (250 miejsc siedzący, łącznie 580 miejsc) lub 2 pojazdów 4-członowych (400 miejsc siedzących, łącznie 900 miejsc) – deklarują Koleje Małopolskie.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej