Podczas 895. i 896. „Szalonych nożyczek” na widowni – z zachowaniem podstawowych zasad bezpieczeństwa w czasie pandemii – zasiądą osoby, które z poświęceniem pracują chroniąc nasze zdrowie oraz dbając o bezpieczeństwo i zaopatrzenie w podstawowe produkty. Z inicjatywy nowej dyrekcji Bagateli, Andrzeja Wyrobca i Krzysztofa Materny, zaproszenia otrzymali pracownicy krakowskich szpitali, policji, MPK i sieci najpopularniejszych – a przez to najbardziej obleganych – sklepów samoobsługowych. Z uwagi na charakter przedstawienia zwłaszcza obecność policjantów może okazać się nader fortunną okolicznością pokazów o 15.30 i 19.15.
900 morderstw przy Karmelickiej 6, a zabójca wciąż nieznany
Natomiast już tydzień później, 20 września o 17.00, tajemniczy sprawca dziewięćsetny raz zamorduje upiorną pianistkę. I dziewięćsetny raz widzowie „Szalonych nożyczek” zdecydują, kto jest zabójcą. Przy okazji jubileuszu przedstawienia warto wspomnieć, że dwoje występujących w nim aktorów, Aleksandra Godlewska i Marcin Kobierski, 31 sierpnia będzie świętować dwudziestolecie pracy artystycznej!
Interaktywna komedia kryminalna Paula Pörtnera grana jest na scenie przy Karmelickiej 6 już piętnasty rok (premiera wypadła w prima aprilis 2006). Obejrzało ją grubo ponad dwieście tysięcy widzów, czyli w przybliżeniu co trzeci (i pół?) krakowianin. To przy założeniu, że na każdy spektakl przyszło 300 osób, a wszak widownia Teatru Bagatela liczy więcej miejsc i zawsze na „Szalonych nożyczkach” pękała w szwach. Obecnie, z uwagi na obostrzenia, pękać będzie – na co pracownicy popularnego krakowskiego teatru liczą – zapełniona w połowie.
W przedstawieniu mamy czterech podejrzanych, dwóch policjantów, narzędzie zbrodni i właśnie całą widownię świadków morderstwa nad pewnym krakowskim salonem fryzjerskim. Spektakl w reżyserii Marcina Sławińskiego aktorzy Bagateli prezentowali też ponad czterdzieści razy w całej Małopolsce, m.in. na zamku w Niepołomicach, oraz w Wielkopolsce i na Wybrzeżu. Twórcy za każdym razem dostosowują sceniczną intrygę do miejscowych realiów, co spotyka się z żywym odzewem publiczności. Jednym z podstawowych rekwizytów jest aktualne wydanie codziennej gazety, a przedstawienia wyjazdowe zawsze poprzedzone są drobiazgowym wywiadem środowiskowym.
Marcin Kobierski
Pierwszy odtwórca głównej roli fryzjera Tonia Wojciech Leonowicz wyróżniony został w 2008 Nagrodą im. Leona Schillera za wybitne osiągnięcia w dziedzinie sztuki aktorskiej. Obecnie Tonia grają w dublurze Adam Szarek i Kosma Szyman. Na scenie towarzyszą im w zmiennych konfiguracjach wspomniana już Aleksandra Godlewska, Ewa Mitoń, Ewelina Starejki, Przemysław Branny, również wspomniany Marcin Kobierski, Przemysław Redkowski i występujący gościnnie Łukasz Żurek.
Źródłem niesłabnącej popularności komedii jest, prócz obsady, interaktywność przedstawienia. Kto zabił? Właśnie ciebie, widzu, porucznik o to zapyta z proscenium. Świadkiem jesteś. Masz opowiedzieć, coś widział. Masz zdecydować, kto dźgał. Naprawdę – jesteś sednem opowieści. Masz oceniać, masz decydować – pisał po premierze Paweł Głowacki. A wyboru dokonać należy spośród następujących podejrzanych:
- Barbara Markowska: młoda kobieta, za którą każdy mężczyzna musi się obejrzeć. Fryzjerka w salonie „Szalone Nożyczki”. Energiczna i zdecydowana. Bardzo zajęta w godzinach pracy i poza nimi. Cierpi na wygodny zanik pamięci. Jest jedyną spadkobierczynią zamordowanej.
- Antoni Wzięty „Tonio”: właściciel oszałamiającego fartuszka i zakładu fryzjerskiego. Marny kucharz. Nie znosi(ł) Rachmaninowa i zamordowanej właścicielki kamienicy. Szef Rady Artystycznej NFT. Pracodawca Markowskiej.
- Edward Wurzel: handlarz antykami, który zna się na kodeksie karnym. Znajomy Markowskiej oraz zamordowanej. Do toalety chadza z teczką. Notowany. Całował się z Markowską. Prowadził jakieś interesy z zamordowaną.
- Helena Maria Dąbek: atrakcyjna kobieta po trzydziestce. Posiadaczka dwóch rottweilerów, domu, męża parlamentarzysty i lokaja. Egzaltowana. Odziewa się z widoczną elegancją. Kleptomanka. Stała klientka salonu „Szalone Nożyczki”. Gaduła.
W wyświetleniu krwawej zagadki wspomagają publiczność przenikliwi śledczy:
- Dominik Kowalewski: amator tradycyjnego golenia brzytwą. Mieszkaniec podkrakowskiego Zagacia, ceniący uroki wsi. Bardzo dobrze poinformowany policjant, który dba o dyscyplinę śledztwa. Lubi kamuflaż. Fachowiec.
- Michał Tomasiak: usłużny młody policjant. Brak doświadczenia nadrabia gorliwością i pilnością. Trochę zagubiony, ale zawsze dobrze przygotowany. Panuje nad informacjami z laboratorium. Rokuje nadzieje na przyszłość.
Ewelina Starejki
Interaktywną sztukę „Scherenschnitt oder der Mörder sind sie” (znaną w Polsce pod tytułem „Szalone nożyczki”), w której wiodącą rolę odgrywa publiczność, Paul Pörtner napisał (albo nie napisał – wyjaśnienie w następnym akapicie) w 1963. W tym samym roku odbyła się premiera w teatrze w Ulm, a w latach późniejszych na siedemdziesięciu pięciu innych niemieckojęzycznych scenach. W USA utwór wszedł na afisz jako „Shear Madness” i od razu odniósł spektakularny sukces. Pierwsza amerykańska wersja sztuki nosiła tytuł „Kto to zrobił?” i grana była w GeVa Theatre w Rochester z Brucem Jordanem w roli fryzjera Toniego. 18 kolejnych realizacji „Shear Madness” w innych krajach uczyniło z tego tytułu międzynarodowy przebój; po „Pułapce na myszy” Agathy Christie interaktywna sztuka Pörtnera pozostaje najdłużej i najczęściej granym na świecie utworem. W Ameryce nie schodzi z teatralnych afiszy od dziesięcioleci, co uhonorowano wpisem do Światowej Księgi Rekordów Guinnesa dla najdłużej utrzymującego się w repertuarze spektaklu, który nie jest musicalem. W Polsce od łódzkiej premiery w 1999 wystawiano ją w kilkunastu teatrach. Pokłosiem popularności przedstawienia jest m.in. wysyp prawdziwych salonów fryzjerskich „Szalone Nożyczki” – chociażby w Krakowie można skorzystać z usług takiego zakładu na Azorach. Teatr Bagatela zaś otrzymał wraz z życzeniami na stulecie projekt alternatywnego plakatu będący pracą zaliczeniową studentki ASP w Łodzi.
Marcin Sławiński przy okazji krakowskiej premiery „Nożyczek” zastanawiał się nad genezą i fenomenem komedii, którą uważa za „coś pomiędzy teatrem a bingo z przewagą bingo”: Szwajcarski socjolog Paul Pörtner – który wciąż (niezupełnie słusznie) figuruje na wszelkich afiszach obsadowych – wpadł na pomysł, by przebadać percepcję grupy widzów. Napisał krótki tekst o tematyce kryminalnej. Zadaniem widzów miało być zapamiętanie jak największej ilości szczegółów. W ten sposób badano ich percepcję. O tym doświadczeniu dowiedziała się amerykańska para aktorsko–autorsko–producencka, która odkupiła od Pörtnera prawa autorskie. Literacki zaczyn szwajcarskiego socjologa wzięto na profesjonalny warsztat i tak powstały „Szalone nożyczki”. Komedia kryminalna, gdzie publiczność stanowi jeden z najważniejszych elementów budujących spektakl, którego akcja toczy się tu i teraz.
Łukasz Żurek i Adam Szarek
Co zrobić, żeby groziło nam tylko pęknięcie ze śmiechu?
Jeśli uda się Teatrowi Bagatela zrealizować plany repertuarowe*) – za co trzymamy mocno kciuki! – we wrześniu i październiku czekają nas na Dużej Scenie pokazy jeszcze takich przebojów, jak „Boeing, boeing – Odlotowe narzeczone”, „Mayday”, „Mayday 2”, „Najdroższy”, „Pomoc domowa”, „Ryzykowna forsa” i „Wieczór kawalerski”. Będzie także sposobność, by zapoznać się z lub odświeżyć znajomość niegdyś buntowników, a dziś klasyków światowego i polskiego teatru; przy Karmelickiej zaprezentowane zostaną „Kotka na gorącym blaszanym dachu” Tennesseego Williamsa w reżyserii Dariusza Starczewskiego i „Dialogi polskie” wg Witolda Gombrowicza, Henryka Rzewuskiego i Jędrzeja Kitowicza w autorskiej adaptacji Mikołaja Grabowskiego. Powróci też – dość jeszcze nieśmiało – do działalności Scena na Sarego 7, proponując jeden tytuł miesięcznie: „Za rok o tej samej porze” i „Po latach o tej samej porze” z Magdaleną Walach i Wojciechem Leonowiczem. Na koniec października zapowiadana zaś jest premiera „Ich czworga” Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Giovanny’ego Castellanosa.
Z uwagi na pandemiczne obostrzenia Bagatela przygotowała instrukcję dla widzów „Bezpieczni w teatrze. Jak to zrobić?”. Czytamy w niej:
- Kup bilet w kasie lub online (płać bezgotówkowo).
- Wypełnij oświadczenie (dostępne w kasie lub na www.bagatela.pl).
- Zdezynfekuj ręce oraz zakryj usta i nos.
- Zachowaj dystans oraz korzystaj z zaznaczonych wejść i wyjść.
- Zajmij wskazane miejsce.
Teatr apeluje do wybierających się na przedstawienia osób, by zapoznały się wcześniej ze szczegółowymi zasadami bezpieczeństwa, dostępnymi pod adresem www.bagatela.pl/aktualnosc/bezpiecznie-w-bagateli-zalecenia-covid oraz stosowanie się do instrukcji i wskazań pracowników obsługi widowni. Niech największym niebezpieczeństwem czyhającym na nas w Bagateli, będzie – jak dotychczas przez lata – możliwość pęknięcia ze śmiechu.
*) Podczas przygotowywania tekstu Kraków znalazł się w pandemicznej „strefie różowej”.