Na placu Wolnica pojawiły się w ostatnich dniach nowe elementy. To wystawa-instalacja, która równocześnie ma pokazać, że przestrzeń placu może być atrakcyjnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców.
O pomysłach na plac Wolnica urzędnicy w ciągu minionego roku mówili bardzo wiele. W ramach projektu „Klimatycznego Kwartału” architekci z duńskiej firmy Gehl Architects analizowali sposób wykorzystania tej przestrzeni, pytali o pomysły na nią mieszkańców, a jesienią przedstawili wnioski.
Urbaniści zwracali uwagę m.in. na to, że 70 procent użytkowników placu porusza się po nim pieszo, w tym do lub z transportu zbiorowego. Równocześnie ponad 43 procent powierzchni placu jest obecnie przeznaczona na parkowanie lub jezdnie dla samochodów, a publicznych miejsc do siedzenia jest dwa razy mniej niż tych do parkowania.
Oprócz tego brakuje nocnego oświetlenia płyty placu, różne bariery oddzielają chodniki wzdłuż budynków od płyty placu, a pod względem ruchu pieszego najtrudniejszym miejscem jest skrzyżowanie łączące plac z ulicami Mostową i Bocheńską. Równocześnie niewykorzystany pozostaje potencjał Muzeum Etnograficznego.
Niskim kosztem
Od początku cały projekt był przedstawiany jako taki, w którym ożywienie placu ma nastąpić bez kosztownej przebudowy całości.
W tych dniach plac przeszedł pierwszą – jak zastrzegają urzędnicy, czasową – metamorfozę. W jego przestrzeni organizowana jest, przy współpracy ZTP i Muzeum Etnograficznego, wystawa – instalacja o nazwie „Wolnica, wolność, wyobraźnia”. – Aranżacja powstaje po to, aby mieszkańcy mogli zapoznać się z propozycją nowego, przyjaznego i klimatycznego zagospodarowania placu – tłumaczy Sebastian Kowal z ZTP.
Na placu pojawiło się sporo nowych miejsc, gdzie można usiąść, odpocząć i porozmawiać. Ale instalacja to nie tylko ławki. – Inspirację zaczerpnięto z kolekcji Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Formy i wzory sprzed lat posłużyły do stworzenia serii pilotażowych mebli miejskich. Z uwagi na ochronę konserwatorską nie zdecydowaliśmy się w tym roku na realizację wizji biura Gehl, czyli amfiteatru, tylko w pierwszym kroku stworzymy tymczasową aranżację – tłumaczy Sebastian Kowal.
ZTP czeka na komentarze
Nowe elementy na placu mają być też formą eksperymentu, który pozwoli poznać opinię mieszkańców na temat przyszłego, docelowego zagospodarowania tej przestrzeni. Urzędnicy zachęcają do tego, by dzielić się opiniami dotyczącymi funkcjonalności, komfortu i atrakcyjności nowych elementów. Zgłoszenia należy wysyłać na mail inicjatywy@ztp.krakow.pl. Ich treść wpłynie na docelową formę zagospodarowania placu.