W środę przy szkole podstawowej nr 29 przy al. Dembowskiego w Podgórzu zamontowano pierwszą figurkę Smoka Geodety. Miejsce nie jest przypadkowe, w pobliżu przebiega południk krakowski.
– Smok ten będzie wskazywał mieszkankom i mieszkańcom drogę na kopiec Kraka. Od dzisiaj na ulicach Krakowa będzie można spotkać więcej niż jednego smoka. Dzięki zadaniu zgłoszonemu przez mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego powstaje krakowski smoczy szlak. Na początek będzie to siedem smoków, a w przyszłym roku do tego grona dołączy dziesięć kolejnych – mówi Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.
Pierwsze smoki wyruszyły w miasto
W środę (22 listopada) rozpoczął się montaż siedmiu smoczych rzeźb. Pierwsza z nich stanęła w rejonie szkoły podstawowej nr 29 przy al. Dembowskiego 12. To Smok Geodeta wyposażony w specjalny atrybut – tachimetr – narzędzie wykorzystywane do pomiaru kątów oraz odległości.
– Dlaczego Smok Geodeta? To właśnie przez tę szkołę przebiega krakowski południk zerowy, takie polskie Greenwich. Dawniej w miejscu hali sportowej tej szkoły stała mira południka krakowskiego, czyli specjalny znak geodezyjny ustawiony przez astronomów krakowskich w XIX wieku, by mogli kalibrować swoje teleskopy dokładnie na osi polskiego Greenwich. Niestety mira została zniszczona na początku XX wieku, potem wybudowano szkołę, ale pamięć o południku i o tym, że był tutaj taki niezwykły znak będzie przypominana właśnie przez Smoka Geodetę – podkreśla Mariusz Meus, krakowski geodeta znany jako Pan Południk.
Już dziś smoki będzie można spotkać również w innych przestrzeniach miasta. Przy parku Bednarskiego pojawi się Smok Turysta, plac Axentowicza ozdobi Smok Malarz, przy placu Inwalidów stanie Smok z mapą, w parku Jordana będzie można zobaczyć Smoka z latawcem, a na placu Na Groblach Smoka Wodnego. Ostatnia z siedmiu rzeźb stanie przy Kinie Kijów i będzie to Smok Filmowiec.
Edukacja przez zabawę
Montaż figurek smoków to efekt realizacji projektów zgłoszonych przez mieszkańców do budżetu obywatelskiego. Rzeźby rozmieszczone w różnych lokalizacjach mają stanowić funkcję przewodników turystycznych i ambasadorów krakowskich nieoczywistości.
– Brakowało mi we wrocławskich krasnalach takiego elementu edukacyjnego, dlatego nasze smoki zyskały atrybuty i są lokowane w nieoczywistych miejscach. Atrybut nawiązuje do lokalizacji, a dzięki kodowi QR będzie można poznać tę historię. Głównym zamysłem projektu było właśnie edukowanie przez zabawę – wyjaśnia Anna Jakubiak, pomysłodawczyni projektu „Smok co krok”.
Rzeźby zostaną połączone w trasę, tworząc smoczy szlak. Każda z nich będzie wyposażona w informację związaną z atrybutami smoka, nawiązującymi do historii i tradycji danego miejsca. Ciekawostki te pojawią się na tabliczkach z kodami QR oraz na miejskich stronach internetowych.
Smoki opanują Kraków
W przyszłym roku zamontowanych zostanie 10 kolejnych figur. Będą to: Smok Sportowiec (skwer Zbigniewa Brzezińskiego), Smok z Metrem (ul. Kopernika, niedaleko kościoła św. Mikołaja), Smok z literą K (skwer u zbiegu ul. Krakowskiej i ul. Rybaki), Smok Żołnierz CK (rondo Mogilskie przy Bastionie V Lubicz – Twierdzy Kraków), Smok Lekarz (ul. Kopernika 40, przed wejściem do Katedry Kliniki Chirurgii UJ), Smok Astronom (ul. Kopernika 27, przed wejściem do Ogrodu Botanicznego), Smok Lajkonik (skwer Konika Zwierzynieckiego), Smok „Emausowy” (ul. Kościuszki), Smok Fotograf (ul. Rakowicka 22A) i Smok Romantyk (przy kładce o. Bernatka).
Rzeźby pojawią się łącznie w pięciu dzielnicach Krakowa: Podgórze, Krowodrza, Stare Miasto, Grzegórzki i Zwierzyniec. Ich projekty przygotowali znani krakowscy rysownicy: Andrzej Mleczko i Edward Lutczyn, a wykonaniem zajął się Wydział Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych. Autorami figur są prof. Jan Tutaj oraz dr Jacek Dudek.
Koszt przygotowania 17 smoczych rzeźb wyniósł ponad 630 tys. zł.