41 samochód zalegających na miejskim parkingu będzie można wylicytować najprawdopodoniej już w najbliższy piątek. Niektóre sztuki będą dostępne w pakietach na części.
Biuro prasowe Zarządu Dróg Miasta Krakowa jeszcze nie do końca wie, jak będzie przebiegać tegoroczna licytacja aut. – Najprawdopodobniej odbędzie się to przez Internet – mówi Michał Pyclik z ZDMK.
Wygląda też na to, że nie wszystkie samochody będą osobno licytowane. Te mniej cenne zostaną wystawione w pakietach. O te droższe będzie można stoczyć wirtualny bój. – Czekamy na materiały i wkrótce na naszej stronie pojawi pełna informacja – dodaje Pyclik.
Dlaczego miasto sprzedaje auta?
Zgodnie z prawem, jeśli po odholowany samochód na parking miejski nikt się nie zgłosi przez dłużej niż pół roku, staje się on własnością gminy. Co jakiś czas pojazdy te są wystawiane na sprzedaż. Najpierw wycenia je rzeczoznawca, a później organizowana jest licytacja.
Ostatni raz, z uwagi na epidemię, takie auta można było kupić w 2018 roku. Z piętnastu sztuk poszło osiem, a do kasy ZDMK wpłynęło ok. 55 tysięcy złotych.
W tegorocznej ofercie znalazły się między innymi: Audi A6 Quattro z 2002 roku (diesel, przebieg ponad 351 tys. km), Mercedes-Benz S450 z 2007 roku (benzyna, przebieg 228 tys. km) czy 20-letni Lexus IS 200 MR z 2001 (benzyna, przebieg 286 tys.)
