Złapano go z 14 kg marihuany. Nie przyznał się do zarzutów

fot. pixabay.com

„Jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka” – ten cytat z filmu Młode Wilki musiał kierować się w życiu Tomasz S., przy którym policjanci znaleźli 14 kilogramów marihuany. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

9 stycznia w na bramkach w Balicach policjanci zatrzymali samochód, którym jechał Tomasz S. W czasie przeszukania trafili na 14 kg suszu do palenia. Prokuratura ustaliła, że Polak nabył narkotyki w Czechach.

– Przeszukano również mieszkanie zajmowane przez Tomasza S., ujawniając kolejne 29 gramów suszu marihuany. Oprócz suszu zabezpieczono również worki foliowe z zabrudzeniami suszem – mówi Janusz Hnatko, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury okręgowej.

Tomasz S. usłyszał zarzut przygotowania do wprowadzenia do obrotu marihuany i posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Odmówił także składania wyjaśnień i odpowiedzi na zadawane mu pytania.

Na wniosek śledczych, sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące.

 

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej