Krakowskie centra handlowe w sobotę pękają w szwach, na drogach dojazdowych tworzą się potężne korki. Trzeba poczekać na wolne miejsce na parkingach, bardziej niecierpliwi zostawiają samochody na poboczach. Duże opóźnienia mają miejskie autobusy, które muszą stać w zatorach m.in. na ul. Kamieńskiego i Puszkarskiej. Tam od kilku dni jest otwarty sklep Primark – by w nim coś kupić, trzeba najpierw odstać w długiej kolejce.
W galerii prezentujemy zdjęcia z okolic Galerii Bronowice i Centrum Handlowego Bonarka.