Muchomory w Nowej Hucie, obelisk przed ICE Kraków

Muchomory pod NCK fot. Barbara Cyrek

Wielokulturowość nie działa? To nie tylko jedno z najważniejszych dla współczesnej kultury pytań, ale również tytuł międzynarodowego projektu organizowanego przez Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena. W ramach akcji czekają nas instalacje Maurycego Gomulickiego, które będą rozlokowane w różnych częściach miasta. Obelisk i piramida jeszcze nie mają swojego miejsca. Natomiast muchomory „rosną” już przed Nowohuckim Centrum Kultury.

Europa wielokulturowa

Akcję zainicjowano w ubiegłym roku konferencją naukową, poświęconą kondycji współczesnej Europy, w której obserwujemy narastające akty nietolerancji i dyskryminacji. Czy zatem idea społeczeństwa wielokulturowego, mimo iż piękna, jest niemożliwa do wcielenia? Wydarzenia realizowane w ramach projektu mają pokazać, iż sztuka stoi wyżej niż narodowość, a kultura może stać się polem do dyskusji między osobami o odmiennych wierzeniach i przekonaniach.

– Chcemy mówić o wielokulturowości poprzez sztukę – komentuje Andrzej Giza, dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena.

W ramach projektu zorganizowano również konkursy: muzyczny – na kompozycję odnoszącą się do tematu wielokulturowości, oraz filmowy – na utwór poruszający tę tematykę. Dzieła uczestników konkursów zostaną zaprezentowane podczas koncertów finałowych, które odbędą się w Krakowie i Trondheim. Koncert krakowski odbędzie się 23 stycznia 2015 roku. Zagra Trondheim Symphony Orchestra pod dyrekcją Jacka Kaspszyka.

– Dla nas jest to o tyle ważne, że Trondheim jest miastem partnerskim Krakowa – mówi Magdalena Sroka, zastępca prezydenta ds. kultury i promocji miasta. – My z Trondheim realizujemy dużo projektów. I to myślenie nie tylko w kierunku Europy Zachodniej w tym projekcie jest również niezwykle ważne.

Grzyby, obelisk i piramida

Jednym z elementów akcji jest zmiana w przestrzeni naszego miasta. – W przestrzeni publicznej Krakowa pozostanie trwały ślad po tym projekcie w postaci prac Maurycego Gomulickiego – mówi Andrzej Giza.

Artysta Maurycy Gomulicki przygotował dla naszego miasta muchomory, obelisk i piramidę. Już wiadomo, że obelisk stanie przed ICE Kraków. Natomiast wielkoformatowe grzyby „wyrosły” już przed Nowohuckim Centrum Kultury.

– Dwa lata temu, kiedy obejmowałem stanowisko dyrektora, zastanawiałem się, jak chciałbym zagospodarować tę przestrzeń, która jest wokół Nowohuckiego Centrum Kultury, a jest to około czterech hektarów powierzchni. Wydawało mi się optymalnym to, by przed frontem NCK zrobić park rzeźby – opowiada Zbigniew Grzyb, dyrektor NCK.

Dlaczego muchomory?

– Wprowadzenie sztuki do przestrzeni publicznej zmusza ludzi, by na tę przestrzeń zwracali uwagę – mówi Magdalena Sroka. Projekt ma zatem na celu zdjęcie sztuki z piedestału i uczynienie jej bardziej przystępnej krakowianom. Sztuka nie powinna być jedynie zamknięta w czterech ścianach muzeów, a tworzyć całościowy pejzaż miasta.

Co mają wspólnego muchomory z wielokulturowością? – Muchomor jest tworem z innego świata, egzotyczną bestią, kreaturą. Jeśli widzimy muchomora w lesie, nie możemy go pominąć. Oko skupia się na nim, a cały świat staje się tłem – opowiada autor projektu Maurycy Gomulicki. – Nikt nie może powiedzieć, że muchomor to typowo polski grzyb. Występuje one w różnych miejscach świata. Ten projekt ma przełamać szarość miasta. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś umówi się pod muchomorem – dodaje artysta.