Najpierw dron, później straż miejska

fot. Materiały prasowe

Skawina zabrała się za walkę ze smogiem. W sobotę w celu skontrolowania tego, czym palą w piecach mieszkańcy miasta, użyto drona. Gdy czujniki zarejestrowały nieodpowiednie substancje w dymie, do drzwi zapukała straż miejska.

Akcja ta to wynik współpracy władz Skawiny ze Skawińskim Alarmem Smogowym.  – Uzbrojony  w wysokoczułe sensory dron  wskazał jednoznacznie domostwa, gdzie palone są śmieci i odpady, co zakończyło się celową interwencją straży miejskiej – informuje w komunikacie SAG.

Wygląda na to, że nie będzie to jednostkowe wydarzenie. – Planowane są dalsze działania z wykorzystaniem dronów do błyskawicznej kontroli palenisk, ale także stref przemysłowych oraz akcji kryzysowych i inspekcji – zapowiadają działacze Skawińskiego Alarmu Smogowego.

Straż kontroluje

W styczniu odpowiednie służby sprawdzały, czym skawinianie i mieszkańcy okolicznych miejscowości palą w piecach. Na wniosek mieszkańców zostało przeprowadzonych 36 takich kontroli. Jedną osobę złapaną na gorącym uczynku. Funkcjonariusze wystawili winnemu mandat w wysokości 200 zł. Oprócz tego strażnicy wykonali 101 zaplanowanych kontroli. Nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.