Słynny kogut z os. Piastów złapany

fot. Czytelnik

Zawrotna, ale krótka była kariera koguta, który od kilku dni rządził na osiedlu Piastów i co rano budził jego mieszkańców. Ptak został dziś odłowiony. Jak relacjonuje nam Czytelnik, walczył do końca.

O kogucie, który pojawił się na os. Piastów, napisaliśmy w minioną niedzielę. Zamieszkał nieopodal parku, tuż przy blokach, na kilkumetrowej sośnie. – Budzi nas pianiem dokładnie o godzinie 5.15. To niezły spryciarz. Już trzy razy próbowano go złapać, ale bez skutku – pisał Czytelnik na naszą skrzynkę mailową.

Temat dodał chęci do pracy nie tylko naszemu niedzielnemu dyżurnemu. Kogut stał się przez kilka dni gwiazdą mediów – włącznie z ogólnopolskim „Teleekspresem”.

Długi pościg

Dziś otrzymaliśmy od Pana Pawła nową porcję informacji. Ptak został odłowiony około 14.30, po trwającym kilkadziesiąt minut pościgu. – Koguta odławiały dwie osoby z jakimiś identyfikatorami. Kogut dzielnie uciekał z ogródka do ogródka. Zrobił błąd taktyczny: uciekł na asfaltowe boisko, nie zobaczył metalowej siatki i dał się złapać – opisuje Czytelnik.

– Będzie nam brakowało jego porannego piania, ale okolice bloku na osiedlu i sosna to nie miejsce dla koguta – komentuje Pan Paweł.

Zapytaliśmy Straż Miejską czy kogut został odłowiony na jej zlecenie. Rzecznik instytucji Marek Anioł informuje jednak, że Straż Miejska nie miała z tym nic wspólnego. Ani nie angażowała się bezpośrednio, ani nie zlecała tego zadania firmie odpowiedzialnej w mieście za odławianie zwierząt.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Mistrzejowice