Radny Wojciech Krzysztonek zauważył, że gałęzie i krzewy w kilku miejscach w Krakowie blokują przejazd rowerzystom, którzy korzystają ze ścieżek rowerowych. Takie same obserwacje mają nasi czytelnicy, którzy apelują do władz miasta o zajęcie się problemem, gdyż stwarza on zagrożenie.
Jak mówi Krzysztonek, problem z krzakami występuje m.in. wzdłuż ścieżki rowerowej przy al. Jana Pawła II. – W takich warunkach może dochodzić do niebezpiecznych sytuacji, ponieważ brakuje miejsca do bezkolizyjnego minięcia się rowerzystów – stwierdza radny.
– Zwłaszcza przy słabej widoczności, dużych prędkościach, kiedy ścieżka znajduje się w niewielkiej odległości od pasa drogowego – dodaje Wojciech Krzysztonek i prosi prezydenta miasta o uwrażliwienie służb na ten problem.
Niedaleko też zbyt zielono
Zresztą nie on jeden, ponieważ nasi czytelnicy również zauważają, że ścieżki rowerowe są w pewnych miejscach zarośnięte. – Niebezpiecznie jest na ścieżce wzdłuż alei Pokoju na odcinku od M1 prawie do samej Plazy – zauważa pani Danuta i prosi o interwencję.
Tymczasem prezydent Jacek Majchrowski w odpowiedzi na interpelację stwierdził, że prace, które mają na celu przycięcie krzewów i drzew tam, gdzie są trasy rowerowe, są realizowane. Gospodarz miasta zapewnia, że takie prace zostały wykonane w miejscu, o którym mówił radny Krzysztonek.
