Polska pozostaje na szarym końcu wśród krajów Unii Europejskiej pod względem bezpieczeństwa na drogach. W tej niechlubnej statystyce pod względem liczby ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców wyprzedzają nas tylko takie kraje jak Bułgaria czy Rumunia. Jesteśmy wciąż daleko od realizacji planu przyjętego na lata 2013-2020, w ramach którego liczba ofiar miała spaść o połowę. Miniony rok przyniósł co prawda spadki statystyk wypadków, ale też i znaczny spadek natężenia ruchu, więc powody do optymizmu są wątpliwe.

Priorytet rządu

Rząd zapowiedział dziś uruchomienie dużego programu, którego efektem ma być poprawa bezpieczeństwa na drogach. – Prawie 50 procent wypadków to wypadki z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego – podkreślił dziś podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

– Każda śmierć na drodze to tragedia. To dramat rodziny, ale również strata dla całego społeczeństwa – stwierdził i zadeklarował, że zmniejszenie liczby ofiar to jeden z najważniejszych priorytetów rządu. Jak mówił, ten priorytet będzie z jednej strony obudowany nowymi regulacjami, ale także nowymi inwestycjami.

Było to odniesienie do przepisów, które mają wejść w życie w tym roku, a które m.in. będą dawały pierwszeństwo pieszemu nie tylko znajdującemu się już na przejściu, ale także wchodzącemu na nie. Podobne przepisy obowiązują z powodzeniem w wielu europejskich krajach, a ich wprowadzenie wiązało się ze znacznym spadkiem liczby ofiar.

Na co te 2,5 miliarda

Program, rozpisany na cztery lata, ma w pierwszej kolejności dotyczyć doświetlenia przejść dla pieszych na drogach krajowych. Łącznie takich przejść mamy w Polsce 11 tysięcy, ale nie padła deklaracja co do tego, jakiej liczby lokalizacji mają dotyczyć zmiany.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział, że wykonawcy będą musieli stosować się do przygotowanych przez ministerstwo standardów projektowania. – Każda z dróg ma przygotowany przez specjalistów sposób oświetlenia nie tylko samego przejścia dla pieszych, ale również miejsc na chodnikach bezpośrednio sąsiadujących z przejściem. Jeżeli te kwoty przełożymy na poprawę bezpieczeństwa na drogach krajowych, jesteśmy przekonani, że liczba tych dramatycznych sytuacji w sposób znaczny zostanie ograniczona – zapowiadał minister.

Program, oprócz samego oświetlenia, ma dotyczyć także budowy chodników, dróg dla rowerów, ciągów pieszo-rowerowych, oznakowania czy budowy azyli dla pieszych. W dalszej kolejności ma objąć również pomoc samorządom w realizacji działań z tej dziedziny.