W piątkowe popołudnie na ramię żurawia stojącego na terenie jednej z budów przy ul. Kościuszki wszedł 35-letni mężczyzna. Policyjne negocjacje trwały kilka godzin.
Policja otrzymała zgłoszenie ok. 17.30 w piątek.
– Nieuprawniony mężczyzna wszedł na ramię żurawia. Znajdował się na wysokości 30 metrów i odgrażał się, że jeśli ktoś wyjdzie do niego, to skoczy. Policyjne patrole odgrodziły teren przed dostępem gapiów, na miejscu pojawili się policyjni negocjatorzy – relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.
Na miejscu pojawiła się również straż pożarna. Policyjni negocjatorzy wsiedli do strażackiego podnośnika i w ten sposób dostali się na wysokość, na jakiej znajdował się mężczyzna. Policyjne negocjacje trwały cztery godziny – mężczyzna zdecydował się zejść z żurawia około północy. Następnie został przekazany pod opiekę pogotowia ratunkowego.
– Jak ustaliliśmy, 35-latek znajduje się w trudnej sytuacji życiowej. Mężczyzna jest bezdomny, ma trudną sytuację materialną – informuje Gleń.