Zarząd województwa przedłożył sejmikowi projekt zmiany uchwały antysmogowej. Zgodnie z propozycją polityków PiS piece bezklasowe będą mogły być użytkowane o rok dłużej.
W poniedziałek z kontrolą poselską do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego weszło dwóch posłów Platformy Obywatelskiej: Aleksander Miszalski i Marek Sowa. Chcieli zapoznać się z raportem opracowanym po przeprowadzonych konsultacjach społecznych w sprawie ewentualnej modyfikacji uchwały antysmogowej.
Przypomnijmy, że politycy Zjednoczonej Prawicy zasiadający w zarządzie województwa chcą, aby piece pozaklasowe (tzw. kopciuchy) mogły być użytkowane o rok dłużej, do 1 stycznia 2024 roku. Odpowiednie zapisy znalazły się już w projekcie uchwały, który pod koniec września trafi pod obrady sejmiku.
Internetowe uwagi: 75% nie chce zmian
Po południu wyniki konsultacji trafiły w ręce parlamentarzystów. W konsultacjach społecznych wpłynęły 4023 uwagi, z czego za złagodzeniem przepisów opowiedziało się 780 osób, jako „inne” sklasyfikowano 244 odpowiedzi, a najwięcej (2999) osób stwierdziło, aby od 1 stycznia 2023 roku obowiązywał zakaz używania tzw. kopciuchów.
Z opracowania możemy dowiedzieć się, że w konsultacjach wzięło udział 3840 osób prywatnych, 58 organizacji pozarządowych, 43 przedsiębiorców, 56 podmiotów administracji czy 17 instytucji naukowych.
Wśród opinii popierających osłabienie uchwały antysmogowej znalazły się 64 opinie władz lokalnych (wójtów i burmistrzów) - to około 1/3 gmin w Małopolsce.
– Uwzględniono postulaty zawierające prośbę o przesunięcie terminu zakazu eksploatacji pozaklasowych urządzeń grzewczych o rok. Nie uwzględniono postulatów dotyczących przedłużenia powyższego terminu o dłuższy okres, dostrzegając jednocześnie akceptację samej konieczności wydłużenia okresu przejściowego – czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Później autorzy dokumentu podkreślają, że „proponowana zmiana terminu zakazu eksploatacji kotłów bezklasowych jest zmianą kompromisową”.
– Zmiana uchwały antysmogowej to lekceważenie głosu społeczeństwa, środowisk lekarskich i naukowych. Zarząd województwa chce zaprzepaścić długoletnie działania na rzecz poprawy jakości powietrza, umożliwiając dalsze użytkowanie “kopciuchów” i spalanie w nich śmieci. Mam jeszcze trochę nadziei, że w chwili głosowania radni zapomną o partykularnych politycznych interesach i przypomną sobie, że służą mieszkańcom Małopolski i że to w ich interesie powinni głosować – komentuje Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego.
Raport z konsultacji znajduje się w Biuletynie Informacji Publicznej [link]