Bracia „Zieloni” czekają na Krystiana K. Przed sądem zeznawał dentysta

Proces grupy braci Z., archiwum fot. DK

Pod koniec miesiąca sąd zaplanował początek przesłuchania jednego z głównych świadków w sprawie braci Z. i grupy przestępczej, którą według prokuratury mieli kierować.

Obecnie proces jest na etapie słuchania świadków związanych z „gospodarczą” stroną działalności gangu. W środę przed sądem stawił się m.in. krakowski stomatolog, który współpracował przez jakiś czas z najstarszym z braci Z. – Adrianem.

Stomatologa na salę sądową zaprowadziły tropy zostawione przez pieniądze i dokumenty, m.in. zaświadczenia o zatrudnieniu wystawione na potrzeby starania się o kredyt konkubiny Adriana Z. – Gabrieli S.

Pożyczki

Jarosław K. zeznał, że Adriana poznał, gdy ten trafił do jego gabinetu. Wcześniej znali się z widzenia, ponieważ chodzili na mecze Cracovii. Adrian Z. miał zaproponować stomatologowi, że zainwestuje w puste pomieszczenie w jego klinice, a zyskiem będą dzielić się po połowie.

Na remont poszło 100 tys. zł, jednak biznes nie doszedł do skutku. Dentysta postanowił oddać Z. gotówkę w ratach. Pieniądze przelewał na konto Gabrieli S. W pewnym momencie panowie zamienili się rolami i to Jarosław K. został pożyczkodawcą. Pilnie przelał kobiecie 30 tys. zł, które później w gotówce oddał mu Adrian Z.

Stomatolog przyznał, że przez chwilę rozważana była propozycja zatrudnienia Gabrieli S. na stanowisku recepcjonistki, ale ostatecznie do tego nie doszło, a świadek za namową żony zerwał kontakty z Adrianem Z.

Śledczy połączyli lekarza z braćmi Z. przez dokumenty wystawione dla banków, na których widniała pieczątka kliniki. Jarosław K. stwierdził, że widział je pierwszy raz, kiedy zostały mu przedstawione. Zaznaczył, że nie on je wypełniał ani nie nanosił pieczęci. Zauważył również, że zabrakło jego pieczątki imiennej, którą na co dzień się posługuje.

Lampy za 34 tys. zł

Do sądu zaproszona został również właścicielka sklepu z lampami. To w jej sklepie Magdalena K. dokonała zakupów za ponad 30 tys. zł, aby wyposażyć swój apartament w drogie oświetlenie. Faktura miała zostać wystawiona na firmę należącą do K. – jednego ze współoskarżonych w sprawie.

Obecnie na sali sądowej emocji nie ma żadnych. Większość oskarżonych odpowiada z wolnej stopy. Sędzia Agnieszka Anioł zapowiedziała, że pod koniec września rozpocznie się słuchanie Krystiana K. ps. „Klemens”.

Świadek dla obrońców oskarżonych jest kompletnie niewiarygodny, na dodatek na swoim koncie ma kilka wyroków, w tym za składanie nieprawdziwych zeznań.

News will be here