Buspasy objęte monitoringiem. Całodobowe wypadają lepiej niż czasowe

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Po kilku miesiącach pracy 14 kamer, których zadaniem jest kontrola ruchu na buspasach, ZTP ma już całkiem sporo informacji. M.in. o tym, w jakim stopniu kierowcy wykorzystują buspasy wbrew ich przeznaczeniu.

W ramach Zarządu Transportu Publicznego działa Centrum Zarządzania Ruchem. Zbiera ono w jednym miejscu pochodzące z różnych źródeł dane związane z transportem w mieście – od lokalizacji autobusów i tramwajów przez obraz z kamer zarządu dróg po informację, gdzie w danym momencie kontroler przeprowadza kontrolę biletów.

Od kilku miesięcy działa również system monitorowania buspasów, na który składa się kilkunaście kamer, które sczytują numery rejestracyjne i w czasie rzeczywistym porównują je z zebraną bazą. – Urzędnicy ZTP wiedzą na bieżąco, czy dany kurs z rozkładu został zrealizowany przez MPK i Mobilis, a jeśli nie – mogą interweniować u przewoźników. Mogą sprawdzać, z jakim opóźnieniem przyjechał dany autobus.

– Wiemy, czy dany pojazd pojawił się w punkcie kontrolnym. Takich punktów mamy teraz 14, są one rozlokowane w najważniejszych punktach i obejmują 90 procent linii, które się poruszają po Krakowie. Mamy realne informacje o opóźnieniach i możemy te dane wykorzystywać statystycznie do korekt rozkładów jazdy czy pracy przewozowej – tłumaczył w lipcu szef CZR Łukasz Gryga.

Z punktu widzenia zarządzania transportem w mieście to duże ułatwienie. Nic się w tym przypadku nie ukryje – można np. wybrać dowolną linię i sprawdzić, ile kursów danego dnia zostało zrealizowanych. Dokładny wykres pokaże też, jakie były różnice pomiędzy rozkładowym a realnym czasem przyjazdu dla danego przystanku w wybranym okresie.

Komu wolno, komu nie?

Kamery są tak przygotowane, by mogły zmieniać swoją lokalizację. Najwięcej z nich jest zamontowanych w rejonie Alej Trzech Wieszczów, ale pracują także na al. 29 Listopada, ul. Kamieńskiego, Wielickiej, Czarnowiejskiej czy Brodowicza.

Dane pokazują, że wciąż bardzo wielu kierowców korzysta z buspasów, choć nie ma do tego uprawnień. Dla przykładu, w ostatnich roboczych dniach września w rejonie AGH przejeżdżało w ciągu doby ok. 1200 uprawnionych pojazdów i ok. 500-600 pojazdów nieuprawnionych. Dane są jeszcze częściowo zaburzone przez fakt, że ZTP nie dysponuje na razie bazą pojazdów elektrycznych, które na mocy ustawy mogą poruszać się buspasem, ale również one mają zostać włączone do systemu.

Jak to wygląda w różnych punktach miasta?

Jeszcze ciekawiej wygląda to wówczas, gdy porównamy dane z poszczególnych kamer na przestrzeni pięciu roboczych dni lub całego tygodnia. W kategorii buspasów, które w skali całej doby w najmniejszym stopniu są wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem, na podium znalazły się te na ul. Brodowicza, Czarnowiejskiej i 29 Listopada (w rejonie ul. Prandoty). Tam ponad 60-70% pojazdów to autobusy, taksówki, busy czy samochody uprawnionych służb. W okolicach 60% uplasowały się także buspasy na Alejach – w rejonie pl. Inwalidów i Nowego Kleparza.

Gdybyśmy jednak spojrzeli na to, które buspasy są wykorzystywane w największym stopniu przez samą komunikację miejską, zwycięzcą jest buspas na ul. Czarnowiejskiej, z 40-procentowym wynikiem. Duży odsetek zanotowano także na Alejach.

Sytuacja zmienia się wraz z godzinami. Co zrozumiałe, w nocy większość użytkowników buspasów to taksówki. Spore różnice można zauważyć także pomiędzy szczytem porannym i popołudniowym – np. po południu więcej nieuprawnionych osób korzysta z buspasa na al. 29 Listopada w rejonie Wileńskiej, a mniej na Alejach.

Czasowy buspas wypada słabiej

W całym zestawieniu jest jeden wyjątek – to ul. Kamieńskiego. Buspas obowiązuje tam tylko od poniedziałku do piątku, w określonych na znakach godzinach. To najwyraźniej myli lub ośmiela kierowców i statystyki z dwóch kamer zamontowanych na tym odcinku są gorsze niż pozostałych miejsc.

– Na większości buspasów ponad 50 proc. pojazdów znajduje się na liście pojazdów dopuszczonych do poruszania się nimi (zazwyczaj 55-80 proc.). Buspasy czasowe sprawdzają się słabiej. 30-40 proc. pojazdów jest wykrywanych jako uprawnione w godzinach funkcjonowania buspasa – czytamy w prezentacji przygotowanej przez ZTP.

ZTP planuje w tej dziedzinie współpracę z policją i powtórzenie analiz po pewnym czasie.