Cenzura wystawy Miesiąca Fotografii? Powodem banery ze Strajku Kobiet

Strajk Kobiet w Krakowie fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wystartował Miesiąc Fotografii. Kontrowersje wywołała wystawa „Powaga sytuacji”, która miała zostać otwarta w Cricotece. A konkretnie: kolaż banerów ze Strajku Kobiet, który miał być na niej prezentowany. – Nasz sprzeciw budzi to, że rzeczywistość polityczna zmusza kogokolwiek do stawania przed tego typu dramatycznymi wyborami – zaznaczają przedstawiciele Fundacji Sztuk Wizualnych.

W ramach wystawy miała zostać zaprezentowana instalacja Krzysztofa Powierży „Banery z placu Wilsona”. To kolaż banerów niesionych przez uczestniczki i uczestników Strajku Kobiet podczas marszu zorganizowanego 22 października 2020 roku w reakcji na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Cricoteka zdecydowała jednak, by nie prezentować na wystawie wspomnianej pracy. W piątek o 19.00, kiedy miał mieć miejsce wernisaż wystawy, przed Cricoteką pojawili się artyści sprzeciwiający się tej decyzji.

Bojkot decyzji

Organizatorzy Miesiąca Fotografii poinformowali, że o decyzji Cricoteki dowiedzieli się na trzy dni przed otwarciem wystawy.

– Kompromis wypracowany w toku wielogodzinnej dyskusji z udziałem wszystkich zainteresowanych stron polegać miał na przeniesieniu instalacji Krzysztofa Powierży do innej przestrzeni ekspozycyjnej, poza murami Cricoteki, ale nadal jako część wystawy. Rozwiązanie to nie spotkało się ze zrozumieniem części  artystów i artystek, z których przynajmniej dwoje zapowiedziało jej bojkot – napisali w oświadczeniu Joanna Gorlach i Tomasz Gutkowski  z Fundacji Sztuk Wizualnych, która organizuje Miesiąc Fotografii.

Gorlach i Gutkowski dodają: – Próba wypracowania kompromisu podyktowana była troską o dobro uczestniczek i uczestników projektu, a także stanowiła wyraz szacunku dla ciężkiej wielomiesięcznej pracy kuratorki wystawy i całego zespołu produkcyjnego oraz  dla publiczności. Nie zmienia to jednak faktu, że wolność wypowiedzi artystycznej jest dla nas wartością nadrzędną i jakiekolwiek jej ograniczanie  powinno się spotkać z jednoznacznie negatywną oceną.

Wystawa niedostępna dla widzów

Organizatorzy wspólnie z kuratorką i przy akceptacji artystów i artystek, zdecydowali o nieotwieraniu wystawy „Powaga sytuacji" w zaplanowanym kształcie.

– Nie będzie ona dostępna dla zwiedzających. Projekt zostanie zaprezentowany w późniejszym terminie, prawdopodobnie w formie publikacji lub w przestrzeni wirtualnej – informują Gorlach i Gutkowski.

„Polityczna rzeczywistość zmusza do dramatycznych wyborów”

– Cała sytuacja jest dla nas niezwykle przykra, ale chcemy, żeby była pouczająca dla  całego środowiska artystycznego i instytucjonalnego w Polsce. Usunięcie pracy z przestrzeni galerii można odczytywać zarówno jako akt autocenzury prewencyjnej, jak i wyraz troski o przyszłość i dobro instytucji. Nasz sprzeciw budzi przede wszystkim fakt, że rzeczywistość polityczna zmusza kogokolwiek – instytucję, organizację, artystę czy kuratora – do stawania przed tego typu dramatycznymi wyborami.  Jednocześnie z wielkim niepokojem obserwujemy postępującą polaryzację, która  nie omija niestety środowisk twórczych. W naszej ocenie jedynym remedium jest  otwarta dyskusja – podsumowują organizatorzy Miesiąca Fotografii.

Pełna treść oświadczenia dostępna TUTAJ.

Cricoteka tłumaczy decyzję

Cricoteka wydała oświadczenie, w którym tłumaczy swoją decyzję. Dyrektorka instytucji Natalia Zarzecka zaznacza, że „Kantor świadomie unikał bezpośredniego angażowania się w bieżącą rzeczywistość i odżegnywał od konfrontacyjnego języka”.

– (…) Cricoteka jest instytucją publiczną. Ten element jej tożsamości oznacza, że jej program jest skierowany do całego społeczeństwa, nie zaś do wybranych grup. Dlatego instytucja odmawia uczestnictwa w przedsięwzięciach mogących pogłębiać podziały i eskalujących wrogość (…). Odnosząc się do kwestii pracy zaprezentowanej na wystawie „Powaga sytuacji” trzeba zaznaczyć, że wizualizacje wcześniej udostępniane przez organizatorów Miesiąca Fotografii nie dawały możliwości zapoznania się z realnym kształtem pracy Krzysztofa Powierży. Jest ona jego autonomicznym dziełem, autor samodzielnie podjął decyzję o wyborze, kształcie i formie eksponowanych kartonów. Dopiero kiedy praca została zamontowana w przestrzeni Cricoteki, ujawniła w całości swoją wymowę. Uważamy, że to dzieło może zostać odebrane jako manifestacja polityczna, na którą – z omówionych wyżej względów – nie może być miejsca w Cricotece, przekonanej o potrzebie dążenia do neutralności światopoglądowej – czytamy w oświadczeniu.

Zarzecka informuje, że w poszanowaniu zasad, jakimi kieruje się Cricoteka, w porozumieniu z organizatorami Miesiąca Fotografii, kuratorką wystawy „Powaga sytuacji” i artystą została podjęta decyzja, by pracę przenieść do innego miejsca, jednocześnie nie usuwając jej z wystawy.

– Dalsze losy wystawy – pozostające w rękach kuratorki i pozostałych artystów – zostały przesądzone decyzją, by jej ostatecznie nie otwierać we wcześniej uzgodnionym wspólnie kształcie – napisała Natalia Zarzecka.

Pełna treść oświadczenia Cricoteki dostępna TUTAJ.