Kika dni temu rozstrzygnięty został przetarg na podłączenie i montaż czterech kamer na Kazimierzu.
Urządzenia zostaną zamontowane na rogu ul. Miodowej i Bożego Ciała, Miodowej i Starowiślnej oraz pl. Nowego i Meiselsa, a także przy ul. Szerokiej na skrzyżowaniu z Lewkowa. Na wykonawcę czekał nie tylko sam montaż kamer, ale również stworzenie dokumentacji projektowej i podłączenie ich zarówno do sieci energetycznej, jak i światłowodowej, bo ta technologia jest wiodącą w Krakowie.
Dlaczego miasto decyduje się na tak kosztowne rozwiązania? Tłumaczył to w rozmowie z nami dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Bogdan Klimek.
Same kamery muszą być najwyższej jakości i pracować niezależnie od pory dnia i roku. Urządzenia muszą być sprawne przy w temperaturach od - 40 stopni do + 50.
Miasto miało na ten cel 300 tys. zł, jednak wykonawca złożył ofertę na nieco ponad 210 tys. złotych.