„Dmowski na Rajskiej”? We wtorek przedstawiciele środowisk narodowych poinformowali, że złożyli petycję do marszałka Małopolski w sprawie nadania Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie imienia Romana Dmowskiego.
Przedstawiciele Ruchu Narodowego, Młodzieży Wszechpolskiej i Korporacji Akademickiej Akropolia Cracoviensis podczas konferencji prasowej poinformowali, że złożyli w urzędzie marszałkowskim petycję dotyczącą nadania Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie imienia Romana Dmowskiego.
„Dmowski to wielki nieobecny Krakowa”
– 2 stycznia będziemy obchodzić kolejną rocznicę śmierci Romana Dmowskiego. W naszej ocenie ta wybitna postać, która ma tak wielkie zasługi dla odrodzenia niepodległej Polski, nie jest dostatecznie upamiętniona w Krakowie. To dobry kandydat na patrona biblioteki, ponieważ uczestniczył aktywnie w życiu intelektualnym i artystycznym naszego miasta. Zwracamy się do radnych sejmiku o poparcie naszej petycji. Gdyby do tego nie doszło, podejmiemy stosowną inicjatywę obywatelską – powiedział podczas konferencji Bartosz Wilczyński z Konfederacji, prezes małopolskiego okręgu Ruchu Narodowego.
– Dmowski jest wielkim nieobecnym miasta Krakowa. Upamiętniała go tablica pamiątkowa, mało eksponowana na Pałacu Wielopolskich, po latach powstało popiersie w parku Jordana. Taka forma upamiętnienia nie jest stanowczo nieproporcjonalna do jego zasług i szczególnej służby dla ojczyzny. Wyrażamy sprzeciw wobec próby wyrugowania nazwy ronda Dmowskiego w Warszawie na rzecz Ronda Praw Kobiet – przyznał Filip Adamus z Młodzieży Wszechpolskiej.
Tomasz Kisiel z Korporacji Akademickiej Akropolia Cracoviensis dodał, że w Krakowie mógłby powstać pomnik Dmowskiego. – W jakimś eksponowanym miejscu, np. między Basztową a Westerplatte, być może na Plantach między Teatrem Słowackiego i przy końcu ul. Szpitalnej – zaproponował.
Urząd marszałkowski: petycji brak
Rzecznik urzędu marszałkowskiego informuje, że petycja w tej sprawie jeszcze nie wpłynęła.
– Na tę chwilę urzędnicy nie otrzymali petycji. Wcześniej pomysłodawcy projektu nie zwracali się do urzędu i nie wykorzystali w żaden sposób drogi administracyjnej, formalnej, od której należy rozpocząć, aby zrealizować jakikolwiek pomysł przy udziale urzędu marszałkowskiego – informuje Dawid Gleń, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
„Przyjrzymy się sprawie”
Jak sprawę komentują przedstawiciele Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej? – We wtorek pomysłodawcy zapowiedzieli złożenie petycji do urzędu marszałkowskiego. Otrzymamy dalsze informacje od naszego organizatora i będziemy się sprawie przyglądać – mówi Agnieszka Będkowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie.
