Zamknięty kamieniołom w małopolskiej gminie Gołcza został zagospodarowany w nietypowy sposób. Powstał tam basen i jezioro wkomponowane w ściany kamieniołomu, a także motylarnia.
Kilkadziesiąt minut jazdy samochodem, na północ od Krakowa leży wieś z nieczynnym kamieniołomem, który zamienił się w atrakcję turystyczną.
Po jego wygaszeniu w 2020 roku zapadła decyzja o wykorzystaniu tego miejsca. Za pracę wzięli się architekci, którzy zaprojektowali budynek osadzony w skale. W środku znajduje się restauracja, motylarnia wraz z laboratorium oraz sala audytoryjna, w której mogą odbywać się wykłady albo może funkcjonować kino.
Przede wszystkim bezpieczeństwo
– Najważniejszą częścią tego projektu było opracowanie systemu zabezpieczeń przed kamieniami, które mogą odpadać od ścian – wyjaśnia Mateusz Manecki, autor projektu i dodaje, że wieloletnie wydobycie kamienia naruszyło skały, dlatego tak ważne było zaprojektowanie odpowiednich zabezpieczeń, aby obiekt mógł być użytkowany bez obaw.
Naturalny zbiornik wodny został wykorzystany do stworzenia jeziora, a w nim umieszczono fontanny, które są piękną ozdobą tego terenu. Natomiast z myślą o mieszkańcach powstał także basen. Niezwykły klimat tego miejsca podkreśla oprawa kamieniołomu.
– Wygaszony kamieniołom to doskonała okazja, aby ożywić i uatrakcyjnić gminę turystycznie, stąd pomysł na tak nietypowe zagospodarowanie tego terenu. Cel osiągnęliśmy bardzo szybko, motylarnię odwiedziło już ponad 2000 osób – opowiada Lesław Blacha, wójt gminy Gołcza.