Od 31 lat strażnicy miejscy są widoczni na ulicach Krakowa. Gdy trzeba – karzą, ale też pomagają i uczą. Nierzadko ratują życie i wspierają policję w walce z przestępcami. Niedawno ruszył nabór do Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
Czym zajmuje się strażnik miejski?
– Strażnicy ratują zdrowie i życie mieszkańców, reagują w sytuacjach dewastacji mienia, zakłócania spokoju i porządku publicznego, zabezpieczają uroczystości państwowe, imprezy masowe, religijne – odpowiada Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej.
To jednak nie wszystko. Mundurowi kontrolują również ruch drogowy – przede wszystkim zwracają uwagę na nieprawidłowo zaparkowane pojazdy. – Reagują na wykroczenia popełniane przez rowerzystów, użytkowników hulajnóg i innych urządzeń transportu osobistego, ale także pieszych, którzy również muszą stosować się do obowiązujących przepisów – dodaje Marek Anioł.
Za tym stoją statystyki. Sami mieszkańcy w 2021 roku 48 tys. razy zwracali się z prośbą o interwencję związaną z ruchem drogowym. Strażnicy natomiast podjęli w sumie 72 tysiące interwencji w tym zakresie.
Jednak zadań jest jeszcze więcej i dotyczą też ochrony przyrody. Mowa tu o kontroli cieków wodnych, drzew czy przestrzegania przepisów uchwały antysmogowej. W dużej mierze straż miejska przyczyniła się do przestrzegania zakazu używania paliw stałych w Krakowie.
– Strażnicy dbają też o czystość, doprowadzają do usunięcia śmieci, dzikich wysypisk czy pojazdów nieużytkowanych, potocznie nazywanych wrakami – wymienia rzecznik prasowy SMMK.
„Byłem pełen obaw”
Wykonywanie tych ważnych dla miasta zadań, a szczególnie świadomość niesienia pomocy, musi być satysfakcjonujące. Ale też ekscytujące. Na początku jednak – jak wszędzie – nowi pracownicy muszą mierzyć się z obawami.
– Kiedy trzy lata temu zdecydowałem się na pracę w straży miejskiej, zdałem pomyślnie egzaminy i trafiłem do oddziału Śródmieście, byłem pełen obaw, czy podołam stawianym przede mną zadaniom, zwłaszcza że zdawałem sobie sprawę z tego, że będę często narażony na stres związany z podejmowaniem trudnych interwencji w bezpośrednim kontakcie z drugą osobą – często niezadowoloną z faktu, że wykroczenie zostało zgłoszone dyżurnemu lub zauważone przeze mnie – dzieli się swoimi wspomnieniami strażnik Piotr.
– Na szczęście trafiłem na fajnych ludzi, z ogromnym doświadczeniem, którzy wprowadzili mnie w temat. Nauczyli mnie, jak skutecznie ignorować nieprzychylne komentarze, czasami wulgaryzmy i uświadomili mi, jak ważne jest, aby nie dać się ponieść emocjom, zachować spokój i opanowanie – dodaje strażnik.
Czego można się nauczyć i ile zarobić?
Oczywiście to też praca, jak każda inna. W straży miejskiej po ukończeniu kursu podstawowego można liczyć na 4800 zł brutto. – Dodatkowymi czynnikami, które wpływają na wzrost wynagrodzenia, są: dodatek za wieloletnią pracę, dopłaty do pracy w godzinach nocnych oraz nadliczbowych, a także rozbudowany system nagród motywacyjnych – mówi Marek Anioł.
– Kierownictwo straży oczekuje, że każdy, kto zdecyduje się aplikować o pracę w krakowskiej jednostce, będzie świadomy swojego wyboru i będzie zdawał sobie sprawę ze społecznej misji i obowiązków wykonywanych względem mieszkańców i turystów – zastrzega Anioł.
W czasie szkolenia przyszli funkcjonariusze nauczą się sposobów interweniowania i działań obezwładniających, również przy użyciu pałki typu tonfa czy kajdanek. Równie ważne są też szkolenia psychologiczne.
– Ich celem jest zdobycie umiejętność zachowania się w ekstremalnych sytuacjach, takich jak: agresja tłumu, stres czy inne sytuacje konfliktowe – stwierdza Anioł. Następnie przychodzi czas na praktykę w patrolach.
Ruszył nabór
Od 1 września Straż Miejska Miasta Krakowa prowadzi nabór. Wolnych jest 25 etatów. Osoby zainteresowane pracą w krakowskiej jednostce otrzymają szczegółowe informacje dotyczące kryteriów zatrudnienia w Referacie Kadr, tel. 12 68 82 202, na stronie internetowej Straży Miejskiej Miasta Krakowa oraz w Biuletynie Informacji Publicznej.