Kandydat na prezydenta: skwery, zieleń przy drogach oraz parki rzeczne

Sadzenie drzew przy ul. Konopnickiej w 2021 roku w ramach budżetu obywatelskiego fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Z jednej strony powinniśmy dalej realizować duże parki, a z drugiej – zadbać o zagospodarowanie mniejszych skwerów – deklarował kandydat na prezydenta Krakowa Andrzej Kulig.

Polityk swoją poniedziałkową konferencję prasową zorganizował na jednym z nowohuckich podwórek. Mówił, że miejsce nie jest przypadkowe: to właśnie na osiedlu Zielonym dochodzi do metamorfozy przestrzeni: remontowane są nie tylko miejsca parkingowe, ale także wprowadzane urządzenia do rekreacji oraz porządkowana jest zieleń wysoka i niska.

Zrywanie betonu

– Jestem zwolennikiem odbetonowania wszystkich przestrzeni, które przez lata były betonowane z bardzo prozaicznego powodu. Pamiętam, że od wczesnych lat siedemdziesiątych, Kraków, jak i inne miasta były prekursorem tego, aby betonować duże przestrzenie, bo miały być łatwiejsze w utrzymaniu. Ta moda rozprzestrzeniła się po całym kraju i dziś widzimy tego następstwa, bo w miastach pojawiły się wyspy ciepła – powiedział Andrzej Kulig z komitetu Ku Przyszłości.

Dodawał, że mówiąc o zieleni, myśli nie tylko o urządzonych dużych parkach, ale także skwerach czy podwórkach.

– Nacisk chciałbym kłaść na to co znajduje się blisko nas i nie tylko na parki kieszonkowe. Powinniśmy wykorzystać wszelkie skwery i oprzeć się na aktywności mieszkańców. Warto zwrócić uwagę, że niekoniecznie tylko Zarząd Zieleni Miejskiej powinien być tą instytucją, która zajmuje się zielenią – podkreślał Kulig. – Było już wiele inicjatyw samych mieszkańców i warto tę aktywność dalej wykorzystywać. Głęboko wierzę, że tego typu zmiany będą przyspieszały zazielenianie miasta – zaznaczył.

Drzewa w pasie drogowym

Mówił, że jego kolejnym pomysłem jest umieszczanie drzew i krzewów w pasach drogowych. – W Nowej Hucie pomiędzy jezdniami często widzimy drzewa. Tego samego zjawiska, z różnych powodów, nie zobaczymy na taką skalę w innych dzielnicach miasta. Najwyższa pora wykonać ten krok w pozostałych częściach Krakowa i tam również zazielenić pasy drogowe – obiecywał.

Zwrócił uwagę na fakt, że to będzie jeden z priorytetów najbliższej kadencji. – Musimy zmienić krajobraz naszych ulic, żeby nie były już gorącymi wąwozami, a ponownie stały się ulicami, które dają szansę na spokojne przejście dla osób starszych, ale także rodzin z dziećmi. To niezwykle ważne, aby mogli iść w cieniu, a nie koniecznie w gorącym słońcu – dodawał Kulig.

Parki rzeczne

Obecny wiceprezydent Krakowa deklarował, że nie tylko skupi się na drobnych rzeczach. Chce dalej kontynuować powstawanie dużych miejskich parków. Wymienił, że trzeba dokończyć tworzenie parków rzecznych Drwina oraz Dłubnia.

Tłumaczył, że nie da się tego zrobić w bardzo krótkim czasie. Na przeszkodzie – w jego opinii – stoi długotrwała procedura pozyskiwania gruntów. – Okolice tych parków składają się z wielu małych działeczek, które trzeba stopniowo pozyskiwać. Często właściciele tych działek nie są znani. To tak naprawdę ogromna dłubanina, często nawet w XIX-wiecznych archiwach – powiedział.

Licznik nasadzeń

Polityk zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem Krakowa, to na terenie miasta zasadzonych zostanie 50 tys. drzew, milion krzewów i kilka milionów kwiatów. – Od pierwszych dni kadencji uruchomimy licznik nasadzeń. Wyborcy będą mogli sprawdzić czy miesiąc po miesiącu, rok po roku, wywiązuję się ze złożonej obietnicy – poinformował w mediach społecznościowych.