Kibole rozpylili gaz pieprzowy w tramwaju?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kilkanaście minut po godzinie 10 tramwaj linii 14 musiał się zatrzymać w okolicach przystanku "Francesco Nullo". Wszystko z powodu rozpylenia gazu pieprzowego przez któregoś z pasażerów.

– W związku z tym, że w wagonie przebywała kobieta w ciąży, wezwaliśmy na miejsce pogotowie ratunkowe. Reszta pasażerów opuściła tramwaj, który został następnie przewietrzony – relacjonuje wydarzenie Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK. – Niestety, zdarzają się osoby, które tak głupio się zachowują. Długiej przerwy w ruchu jednak nie było – dodaje Gancarczyk.

Nasi czytelnicy, którzy byli w tramwaju twierdzą, że to zdarzenie wiąże się z porachunkami kibiców. – Byłam w tym tramwaju. To kolejne zmagania Cracovii z Wisłą. Wsiadający ze mną chłopak miał czapkę Wisły – opowiada Dominika. - Gdy mężczyzna wszedł do tramwaju, za nim wbiegło dwóch lub trzech innych, którzy spryskali gazem pieprzowym twarz tego w czapce z barwami klubowymi.

– Wiemy tylko tyle, że MPK zgłosiło rozpylenie gazu w tramwaju. W jego wyniku pokrzywdzoną miała być kobieta w ciąży. Wysiadła ona na przystanku, ale kiedy dojechaliśmy wraz z ratownikami medycznymi, na miejscu nikogo nie było. De facto nie ma pokrzywdzonej, która mogłaby cokolwiek powiedzieć – mówi Elżbieta Znachowska z biura prasowego małopolskiej policji.