Małopolscy policjanci zatrzymali siedem osób podejrzanych o wprowadzenie do obrotu znacznych ilości środków odurzających – ponad 1,2 kg amfetaminy, 1 kg klefedronu, 1000 tabletek ekstazy i prawie 1 kg marihuany.
Pierwsze uderzenie w nielegalny biznes odbyło się 12 kwietnia. Jak mówi Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, funkcjonariusze zatrzymali 39-letniego krakowskiego dilera, który od 2020 roku na terenie naszego województwa miał rozprowadzać zabronione substancje.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wprowadził w tym czasie do obrotu prawie kilogram marihuany, kilogram substancji psychotropowej (klefedron), 200 g amfetaminy i 1000 sztuk tabletek ekstazy o wartości sięgającej 71 tys. zł.
Podczas przeszukania zajmowanego przez niego mieszkania kryminalni zabezpieczyli mefedron oraz marihuanę. 39-latek odpowie za posiadanie i handel znaczną ilością narkotyków. Decyzją sądu diler został tymczasowo aresztowany, a za popełnione przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Kolejne zatrzymania miały miejsce następnego dnia. Tego dnia, małopolscy i olkuscy kryminalni weszli równocześnie do kilku mieszkań na terenie województwa małopolskiego oraz śląskiego, zatrzymując 6 mężczyzn w wieku od 24 do 37 lat, zaangażowanych w narkotykowych proceder.
Wśród nich był 27-latek oraz 25-latek, mieszkańcy powiatu zawierciańskiego, którzy od lipca zeszłego roku handlowali środkami odurzającymi, dystrybuując je na terenie województwa małopolskiego oraz śląskiego.
W swoim asortymencie mieli zarówno mefedron, jak i amfetaminę oraz marihuanę. W chwili zatrzymania starszy z nich posiadał w swoim mieszkaniu ponad pół kilograma amfetaminy (poporcjowanej i przygotowanej do sprzedaży) oraz konopie indyjskie, a także ponad 12 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Obaj usłyszeli zarzuty wprowadzenia do obrotu co najmniej 1 kg amfetaminy a 27-latek odpowie także za posiadanie znacznych ilości środków psychotropowych i tytoniu bez akcyzy. Decyzją sądu, do czasu finału tej sprawy 27-latek został tymczasowo aresztowany a 25-latek objęty dozorem Policji. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Pozostali czterej zatrzymani odpowiedzą za posiadanie narkotyków – za co grozi im do 3 lat odsiadki. W ich przypadku jako środek zapobiegawczy zastosowano dozór Policji.