Choć wciąż nie wiadomo, jaki ostatecznie kształt będzie miał cmentarz dla zwierząt i jaka będzie jego lokalizacja, to ruszyła kampania informacyjna – poinformowała w mediach społecznościowych Małgorzata Jantos.
Na citylightach pojawiła się grafika, na której widać niewielkie płyty nagrobne wśród zieleni.
We wrześniu ubiegłego roku krakowscy radni przyjęli uchwałę kierunkową dotyczącą utworzenia w Krakowie cmentarza dla zwierząt. Jej współautorką jest radna Małgorzata Jantos.
Specjalny zespół zajmie się problemem
Pod koniec stycznia, prezydent Jacek Majchrowski powołał zespół zadaniowy ds. utworzenia w mieście miejsca pochówku zwierząt towarzyszących. Do jego zadań należy wypracowanie propozycji utworzenia takiego miejsca poprzez określenie formuły jego powstania i działania. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele: Wydziału Planowania Przestrzennego, Wydziału Skarbu Miasta, Wydziału ds. Przedsiębiorczości i Innowacji, Wydziału Kształtowania Środowiska, Wydziału Architektury i Urbanistyki, Wydziału Gospodarki Komunalnej i Klimatu, Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, Rady Miasta Krakowa. Przewodniczącym zespołu jest Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta Krakowa ds. zrównoważonego rozwoju.
– Dopiero teraz po 16 latach udało się zorganizować spotkanie, w którym udział wzięli przedstawiciele najważniejszych wydziałów miasta. Przez ten czas powstało bardzo wiele planów zagospodarowania, które wykluczają wiele obszarów, by mógł powstać taki cmentarz – mówi radna miasta Krakowa, Małgorzata Jantos.
Do tej pory zaproponowano trzy lokalizacje, które były gwałtownie oprotestowane. – Urząd miasta, słabo negocjując, wycofywał się z tego – dodaje współautorka projektu uchwały kierunkowej.
Jak przyznaje miejska radna, Uniwersytet Rolniczy wyraził zainteresowanie, by to na jego terenie powstało miejsce pochówku dla małych zwierząt. – Likwidując hodowle świń, gdzieś tam w okolicy, mogą przygotować miejsce na grzebowiska. Znów powstały dwa protestujące komitety, które nie wyraziły zgody. Okazuje się, że kolejna proponowana lokalizacja w Ruszczy również była oprotestowana. Tym razem przez koleżankę radną Renatę Kucharską z PiS-u – wspomniała Jantos.
Pomysł na grzebowisko
Podczas spotkania, w którym uczestniczył prezydent Jerzy Muzyk, w swoim wystąpieniu radna podkreśliła, że w ciągu 16 lat zasadniczo zmieniło się myślenie wśród ludzi na temat pochówku zwierząt. – Dlatego zaproponowałam, by tym razem na poważnie pomyśleli nad sprawą kolumbarium i małego pieca krematoryjnego dla psów – wyjaśnia.
Innym rozwiązaniem mogłaby być współpraca z okolicznymi miejscowościami. – W ciągu tych 16 lat jako radna, odwiedziłam parę lokalnych wsi. Zapytałam wójtów, burmistrzów, czy oni by nie byli zainteresowani, gdyby miasto oferowało im jakieś korzyści, zbudowanie drogi, gdyby na ich terenie powstało coś takiego – ocenia.
Czwartą propozycją przygotowaną przez miejskich radnych jest współpraca ze spopielarniami zwłok, które działają chociażby na Śląsku. – Chodzi o to, by zrobić coś takiego, żeby to oni odbierali zwłoki zwierząt: psów, kotów. Miasto mogłoby z nimi podpisać umowę korzystną dla obu stron. Wtedy w Krakowie wyłącznie powstało coś w rodzaju kolumbarium – dodaje Jantos.
Zwróciliśmy się do wydziału kształtowania środowiska z zapytaniem, na jakim etapie procedowania jest ta inicjatywa? Czy jest już pewna lokalizacja dla takiego grzebowiska?
– Posiedzenie zespołu odbyło się 6 lutego 2024 r. Teraz trwają analizy nad wyborem lokalizacji miejsca pochówku w Krakowie oraz określeniem formuły jego powstania i działania – przekazała Patrycja Piekoszewska z biura prasowego urzędu miasta.
Grzebowiska dla zwierząt w Polsce
Obecnie w kraju działa ok. 17 miejsc pochówku dla małych zwierząt. W listopadzie w Płocku została przyjęta ustawa, która zapewnia środki dla zrealizowania takiej inwestycji.
Z kolei w Poznaniu, jak odpowiedział nam Maciej Dźwig, dyrektor Usług Komunalnych, będzie przeprowadzony konkurs na komercyjnego operatora takiego grzebowiska.
„Pod cmentarz przeznaczono teren miejski zlokalizowany w pobliżu cmentarza komunalnego, otoczony komunalnymi lasami. Dla terenu przeznaczonego pod grzebowisko uchwalony został w ubiegłym roku miejscowy plan zagospodarowania terenu. W trakcie procedowania i uchwalania planu nie odnotowaliśmy wielu głosów sprzeciwu.
Jak dodaje, docelowo cmentarz dla zwierząt będzie obsługiwany przez zakład kremacji zorganizowany przez wybranego operatora cmentarza i będą chowane wyłącznie prochy zwierząt, co powinno być rozwiązaniem najmniej uciążliwym dla środowiska i zapewni możliwość funkcjonowania cmentarza przez wiele lat.