„Czerwony pająk”, „Demon”, Obława”, „Pani z przedszkola”, „Pod mocnym Aniołem” czy „Kler”. Lista filmów, które otrzymują finansowe wsparcie od Krakowskiego Biura Festiwalowego, staje się coraz dłuższa. Chodzi o filmy i seriale będące laureatami konkursów w ramach Regionalnego Funduszu Filmowego, produkowane na terenie Krakowa i Małopolski.
Sukces filmu „Kler” >>> ILE KRAKÓW ZAROBIŁ NA FILMIE SMARZOWSKIEGO?
Teraz do listy dołączył film „Obywatel Jones” w reż. Agnieszki Holland. Produkcja została dofinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej i KBF.
Finanse i logistyka
Od dnia premiery, czyli 25 października, film zobaczyło ponad 65 tys. widzów w całej Polsce. Przez pierwsze dwa tygodnie zamykał też pierwszą dziesiątkę najchętniej oglądanych filmów w naszym kraju.
– Wkład finansowy KBF w produkcję filmu wynosi 813 tys. zł netto. Jednak to nie jedyna pomoc, jaka została udzielona produkcji na miejscu. Krakow Film Commission wsparła produkcję logistycznie przed i w trakcie realizacji zdjęć na terenie naszego miasta – mówi LoveKraków.pl Marta Szkudlarek z Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Polsko-ukraiński thriller historyczny był kręcony od marca do czerwca 2018 roku w Krakowie, Katowicach i Dąbrowie Górniczej oraz w Szkocji i na Ukrainie. W rolach głównych wystąpili James Norton, Vanessa Kirby i Peter Sarsgaard.
Film w reżyserii Holland opowiada historię walijskiego dziennikarza Garetha Jonesa – jednego z nielicznych bezpośrednich obserwatorów wielkiego głodu na Ukrainie w latach 1932–1933. „Hołodomor” był świadomym działaniem władz sowieckich, które chcąc osiągnąć swoje cele polityczne, zdecydowały się skazać na głodową śmierć miliony niewinnych ludzi.
Dwie nagrody w Gdyni
Światowa premiera filmu miała miejsce podczas konkursu głównego na 69. MFF w Berlinie. „Obywatel Jones” otrzymał 2 nagrody podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W konkursie głównym otrzymał nagrodę Złote Lwy dla najlepszego filmu i za najlepszą scenografię dla Grzegorza Piątkowskiego.
KBF zdecydowało się wesprzeć produkcję m.in. ze względu na rozpoznawalność reżyserki Agnieszki Holland, jak i to, że film jest międzynarodową koprodukcją (Anglia, Polska, USA, Ukraina).
– Produkcja ma też międzynarodową obsadę, co wciąż jest rzadkością w projektach realizowanych w Polsce. Tak więc oprócz rozgłosu na arenie międzynarodowej, jaką Kraków dodatkowo zyskał, ważna jest też tematyka filmu, która podnosi bardzo ważny i ukrywany przez lata temat wielkiego głodu na Ukrainie – podsumowuje Marta Szkudlarek.