– Trzymamy kciuki za Kraków. Wierzymy, że nie będzie pierwszym i jedynym, ale pierwszym miastem, który otworzy ścieżkę dla wielu – mówił dziś w Krakowie wiceprezydent Łodzi Piotr Wieczorek.
W magistracie odbywało się w piątek dziewiąte posiedzenie komitetu samorządowego przy Polskim Stowarzyszeniu Paliw Alternatywnych. Nasze miasto nieprzypadkowo było gospodarzem – a ma to związek z zaawansowanymi pracami nad utworzeniem na terenie całego Krakowa strefy czystego transportu.
Wiceprezydent Łodzi chwali Kraków
– Mieszkańcy Krakowa, macie odważne władze, które intensywnie walczą o to, aby jakość powietrza w waszym mieście była jak najlepsza – mówił podczas konferencji prasowej wiceprezydent Łodzi Piotr Wieczorek. Dodawał, że wreszcie w Polsce pojawi się strefa czystego transportu, która – jego zdaniem – będzie żywa.
Chwalił, że włodarze stolicy Małopolski wykonują krok, który jest bardzo ważny dla innych samorządów. Szczególnie zwracał uwagę na fakt, że strefa w Krakowie najprawdopodobniej będzie akceptowalna przez mieszkańców.
Strefa nie może być fikcją
Na podobny aspekt zwrócił uwagę wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. – To musi być strefa, która nie tylko trafi do świadomości krakowian, ale będą się stosować do takiego rozwiązania – dodał. – Nie wywraca się tym sposobem życia mieszkańców, ale wprowadza się nowy ład prawny, z którym mieszkańcy będą się oswajać – podkreślił Wieczorek.
W ocenie Macieja Mazura z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, pomóc w tym może etapowość wprowadzania strefy oraz brak radykalnych posunięć. W Krakowie pierwsze zapisy miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku i dotyczyłby tylko osób rejestrujących samochody po tej dacie: pojazd benzynowy musiałby spełniać normę Euro 3 lub być wyprodukowany co najmniej w 2000 roku, a diesel – Euro 5 lub rok produkcji 2010.
Ścieżka dla innych miast
Kraków będzie najprawdopodobniej pierwszym miastem ze strefą czystego transportu. Tuż za nim są samorządy Wrocławia i Warszawy. Zastępca Hanny Zdanowskiej mówił, że Łodź w najbliższych latach nie wprowadzi strefy: powodem mają być jeszcze trwające przez najbliższe dwa lata duże inwestycje infrastrukturalne, które zmienią układ komunikacyjny. Dopiero po tym Łodź ma przeprowadzić badania emisyjności spalin.