Magdalena K. wkrótce stanie przed sądem. A później zamkną się drzwi

Zatrzymanie Magdaleny K. fot. KWP w Krakowie

Krakowski sąd okręgowy wyznaczył termin początku rozprawy jednej z najsłynniejszych kobiet w polskim półświatku. Zgodnie z planem Magdalena K. ma zasiąść na ławie oskarżonych 25 listopada. Sprawa ma się toczyć z wyłączeniem jawności.

2 sierpnia do Sądu Okręgowego w Krakowie dotarł akt oskarżenia. Prokuratura zarzuca Magdalenie K. to, że podczas nieobecności Adriana Z. (nieżyjącego już konkubenta oskarżonej) kierowała zorganizowaną grupą przestępczą. Gang zajmował się przemytem i sprzedażą narkotyków. Następnie zarobione pieniądze prali m.in. na rynku nieruchomości.

Sama Magdalena K. miała kupić luksusowy apartament czy samochód o dużej wartości. Wszystko oczywiście z pieniędzy pochodzących z nielegalnych źródeł. Jeśli śledczy udowodnią przed sądem jej rolę w przestępstwach, mogą zażądać kary nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Ta sprawa pochodzi od innej grupy, już na tyle zaawansowanej, że większość oskarżonych została zwolniona z aresztu tymczasowego. Mowa o grupie braci „Zielonych”, która została oskarżona o przemyt i handel marihuaną idącą w tony.



Drugi proces, jednak w innej sprawie, dotyczy porwania i pobicia dawnego członka gangu, a obecnie kluczowego świadka. Sprawa ta miała się już kończyć, ale wygląda na to, że kluczowy jest czas, a konkretnie to, by kupić go jak najwięcej. Mowy końcowe, które zazwyczaj są preludium do wyroku, trwają parę miesięcy. Jak udało nam się dowiedzieć, kolejne terminy rozpraw zostały wyznaczone aż do lutego 2022 roku.