Wszystko wskazuje na to, że Małopolskie Centrum Nauki Cogiteon będzie jednak mogło powstać w rejonie dawnego lotniska w Czyżynach. O przygotowaniach do inwestycji rozmawiamy z Piotrem Koziarzem, rzecznikiem prasowym Cogiteonu.
Jakub Drath, LoveKraków.pl: Ostatnie dni przyniosły dużo nowych wiadomości dotyczących Małopolskiego Centrum Nauki. Zacznijmy od wykonawcy.
Piotr Koziarz, Małopolskie Centrum Nauki Cogiteon: Pod koniec listopada rozstrzygnęliśmy przetarg na generalnego wykonawcę budynku. Ofert było jedenaście, a najkorzystniejszą przedstawiła firma Hochtief Polska, która wyceniła całość na 172 miliony złotych. Czas na odwołania już minął i żadne się nie pojawiły, więc dążymy do podpisania umowy. Teraz czekamy już tylko na informację z Urzędu Zamówień Publicznych, który przeprowadza kontrolę obligatoryjną naszego przetargu, ale nie spodziewamy się komplikacji.
Najniższa oferta jest o 22 miliony droższa od zakładanej kwoty. Znajdą się brakujące pieniądze?
Już się znalazły. Zarząd województwa podjął decyzję, że zwiększy proporcjonalnie kwotę dotacji z budżetu województwa i ze środków Unii Europejskiej. Jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni.
Sam przetarg budził jednak mniejsze emocje niż kwestia wpisu obszaru wokół dawnego lotniska do rejestru zabytków. Co zmieniło się w tej sprawie?
Na razie bazujemy tylko na doniesieniach medialnych, jeszcze nie otrzymaliśmy oficjalnego pisma. Rzeczywiście, Wojewódzka Konserwator Zabytków w sierpniu zdecydowała się wpisać krajobraz kulturowy dawnego pola wzlotów lotniska Rakowice-Czyżyny do rejestru zabytków. Ten teren obejmuje też nasze działki. Od tamtego czasu prowadziliśmy korespondencję, przekazując argumenty merytoryczne i formalne jeżeli chodzi o nasze stanowisko, by wyłączyć nasze działki z postępowania wpisowego. Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście będziemy mogli budować Centrum w wybranej w 2016 roku lokalizacji. Ale żeby to potwierdzić, musimy poczekać na stanowisko ze strony urzędu konserwatorskiego.
Według informacji podawanych we wtorek przez radio Eska, urząd konserwatorski ma zastrzeżenia do drogi dojazdowej i ocenia, że dojazd powinien się odbywać od strony al. Bora-Komorowskiego. Trzeba zaprojektować układ drogowy od nowa?
Budynek został zaprojektowany z uwzględnieniem przebiegu drogi dojazdowej od strony ul. Stella-Sawickiego. Takie mieliśmy wytyczne w ramach konkursu architektonicznego, który został rozstrzygnięty w lutym 2018 roku. Dojazd od strony Bora-Komorowskiego był rozważany. Stanowisko ówczesnego ZIKiT-u było takie, że nie jest on możliwy m.in. ze względu na to, że Bora-Komorowskiego stanowi cześć drogi krajowej nr 79. Ta sprawa może być jeszcze przedmiotem dyskusji, ale musimy się opierać na obowiązujących przepisach, gdzie priorytetem jest bezpieczeństwo ruchu. Aktualnie tą inwestycją zajmuje się Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Czy na tym etapie wiadomo już, kiedy mogą się rozpocząć i zakończyć prace przy budowie?
Po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał 25 miesięcy na przeprowadzenie prac. Jeżeli nie będzie komplikacji, liczymy, że ten termin zacznie biec w styczniu lub w lutym. To oznacza zakończenie prac około marca 2023.
