Abp Marek Jędraszewski wziął udział w Drodze Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Mówił o miłości Boga do ludzi, zabijaniu dzieci oraz lekcjach religii.
W Wielki Piątek w Kalwarii Zebrzydowskiej odbyła się Droga Krzyżowa, w której uczestniczył abp Marek Jędraszewski. Podkreślił że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi.
Nawiązał również do bieżących wydarzeń. – Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – dodał metropolita.
Stwierdził, że „ten proceder jest związany z szeroko rozumianym przemysłem aborcyjnym, który poprzez media i niektóre partie polityczne dąży do pokonywania coraz to nowych barier, aby ostatecznie doszło do legalizacji zabijania dzieci na życzenie”. Przypomniał historię małego Felusia, „który został zabity w łonie matki w dziewiątym miesiącu ciąży”. – Wobec tak wprost krzyczącego o pomstę do nieba złamania obowiązującego w Polsce prawa, władze państwowe odpowiedzialne za sprawiedliwość w naszej Ojczyźnie milczą – przyznał abp Marek Jędraszewski.
I dodał: – Polskie dziecko usiłuje się zabijać również w przenośni, uderzając w jego niewinne serce i umysł. Wprowadza się bowiem takie programy edukacyjne, które z jednej strony chcą je niejako odciąć od Pana Boga, poprzez redukcję lekcji religii w szkole, a równocześnie jego serce deprawować poprzez przekazywanie niestosownych dla niego treści – i to jeszcze pod płaszczykiem nauki o zdrowiu.