MOCAK. Trzy nowe wystawy i trzy wymiary sztuki współczesnej [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK pojawiły się trzy nowe wystawy. Zwiedzający mogą zobaczyć dzieła laureatów konkursu „Oknoplast for Art”, twórczość artystki Valie Export, a także prace ukazujące współczesne modele realizmu.

Okno w roli głównej

Pierwsza z nowo otwartych wystaw jest efektem ogłoszonego w 2022 roku przez MOCAK oraz grupę Oknoplast międzynarodowego konkursu „Oknoplast for Art”.

– To nasza pierwsza wystawa tego typu, kiedy pracujemy z wielką instytucją, która nie zajmuje się sztuką. Natomiast ma ogromne ambicje artystyczne i spore wyczucie do tego, co jest w sztuce wartością – mówi Maria Anna Potocka, dyrektorka MOCAK-u. – W ramach konkursu pokazujemy prace pięciu artystów, które są zaprojektowane do obszaru okna, czyli tego, co jest podstawowym produktem Oknoplastu – wyjaśnia Maria Anna Potocka.

Na ekspozycji zwiedzający mogą zobaczyć zwycięskie dzieło. Jest nim „Zazdrostka wojenna” Jakuba Słomkowskiego, malarza, rysownika, twórcy instalacji oraz muzyka, który studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz na Uniwersytecie Complutense w Madrycie. Artysta otrzymał nagrodę w wysokości 8000 euro.

Drugie miejsce przyznano Andrzejowi Wełmińskiemu za projekt „don't look”. Trzecia nagroda powędrowała zaś do Mateusza Saka za pracę stworzoną na bazie negatywów fotograficznych. Artyści otrzymali po 2000 euro. Ich prace również prezentowane są na wystawie.

Zwiedzający mogą zobaczyć także dwie wyróżnione realizacje autorstwa Marty Hołderny oraz Michała Iwańskiego.

– Ten konkurs wpisuje się w misję muzeum – podkreśla Krzysztof Kamil Kamiński, kierownik Działu Promocji MOCAK-u. – Postanowiliśmy sięgnąć do rdzenia sztuki, jakim jest współpraca z artystami i stworzenie platformy dla ich wypowiedzi oraz ekspresji – tłumaczy Kamiński.

Wystawę pokonkursową „Oknoplast for Art” będzie można oglądać do 17 września 2023 roku w Galerii Re.

Różne warianty realizmu

Niepokazywane dotąd prace, w tym nabytki z ostatnich lat, złożyły się na nową odsłonę ekspozycji „Współczesne modele realizmu”. Wśród nich dzieło Suzanne Husky „Szlachetna sielanka” czy rzeźba „Jaroslav” Stefana Papcy.

– Postanowiłam pokazać współczesne modele realizmu, traktując to jako pewną edukację, ponieważ istnieje w takim obiegowym rozumieniu przekonanie, że sztuka powinna być realistyczna, że odwzorowuje świat. Chciałam pokazać, że realizm to nie jest jedno słowo. To mnóstwo różnych języków bazujących na czymś, co przypomina coś realnego – opowiada dyrektorka MOCAK-u.

Chociaż termin „realizm” pojawił się w drugiej połowie XIX wieku, zjawisko przedstawienia realistycznego dotyczy wszystkich epok w historii sztuki. Artyści wykorzystują dialog z obrazami realnymi, by na ich bazie budować własne idee.

– Poprzednia odsłona była bardziej barokowa, mającą więcej kolorów i tematów. Ta wersja jest wersją trochę ponurą. Dużo tu śmierci, depresji, negatywnych refleksji, ale bardzo twórczych. Pojawił się problem w problemie, ponieważ mamy do czynienia z różnymi wariantami realizmu i również z pewnymi egzystencjalnymi refleksjami, co w sztuce jest niezwykle ważne – podkreśla Maria Anna Potocka.

Trudne doświadczenia

Trzecia wystawa, którą zwiedzający mogą oglądać od 29 czerwca, ukazuje twórczość austriackiej artystki Valie Export, prekursorki sztuki konceptualnej, performansu i filmu. Na ekspozycji znalazło się dziesięć prac wideo, pochodzących z większego zbioru zatytułowanego „metanoia”. To greckie słowo oznaczające przemianę duchową i mentalną.

– Intencją tej prezentacji jest przedstawienie przekroju twórczości artystki, zarówno pod względem tematycznym, jak i formalnym w układzie chronologicznym. Pokazujemy prace z lat 1966–2008, które obejmują filmy eksperymentalne, video-performance, video-poematy, zapisy akcji w przestrzeni publicznej – wymienia Dominika Mucha, kuratorka wystawy.

Na ekspozycji „Valie Export. Trudne doświadczenia na sobie i innych” prezentowane jest debiutanckie dzieło artystki z 1966 roku „Autoportret z głową”.

– Wystawa może wydawać się trochę historyczna pod względem formalnym, ale pod względem tematycznym znajdują się w niej prace, które są głosem w dyskusji na temat roli kobiet w społeczeństwie i ich podmiotowości, co wydaje się niezwykle aktualne dzisiaj – podkreśla Dominika Mucha.